7 lipca 2012
Gałązka bzu i więcej nic
wtedy też pachniał maj
obłędnie migotał w słonecznym
deszczu ale zajęta zagubieniem
w ulicznym gwarze obojętności przechodniów
i liczeniem nic nie mówiących
uśmiechów nie zauważyłam gdy nagle
z grupy chłopców ktoś podał mi gałązkę bzu
pamiętam jego roziskrzone oczy
lilowe i nic poza tym
majowym kurantem brzmiącym
w pustej przestrzeni
To ten sam wiersz co poprzedni, tylko nieco rozszerzony, resztę dopowiedziała Monika Joanna M.
6 maja 2024
PamięćArsis
5 maja 2024
Dłuuugi wekendMarek Gajowniczek
5 maja 2024
0505wiesiek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
5 maja 2024
N2absynt
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski