9 lipca 2015
Okrętnica
„Ona była żywą mądrością
i czującym sercem całej epoki...”
Pamiętam jak spaliśmy na podłodze
na ziemi nordowej
bez prześcieradła i kołdry
przykryci jedynie kurtkami
trzęsąc się z zimna
w mieszkaniu z przydziału
którego zdołała doprosić się
po wieloletnim staraniu
na osiedlu Orzeszkowej
śniliśmy tropikalny raj
kolorowy sen o Hawajach
przeniesionych wprost z prospektów
i katalogów opowiadających
o innym świecie będącym
poza tym tutaj
gdzie świecił pustkami
schyłkowy peerel
Mamo
jest takie „drzewo autograf”
o skórzastych liściach
można pisać na nich jak po wosku
rośnie na północnym brzegu
Oʻahu pnącze okrętnicy
piszę na liściach wiersz o tym
że bardzo brakuje mi Ciebie
i z dorobku niebawem
zostanie niewiele
nawet starą przepoconą kapę
z wersalki chujnie
podzielą na cztery części
między siebie wraz z meblami
lodówką pralką i tv
nad trupem zebrane hieny
zabiorą mieszkanie
Życie zatoczy koło
znajdę się w punkcie wyjścia
powrócę do stajenki
w której pomieszkiwałaś
gdy mnie poczęłaś
pamiętam chwilę
kiedy o mało co zatruliśmy się
tlenkiem węgla
z piecyka żeliwnego
z jedną fajerką
niebawem dołączę do Ciebie
dokonam w galerii handlowej
samospalenia
15 września 2025
Atanazy Pernat
15 września 2025
Sztelak Marcin
14 września 2025
absynt
14 września 2025
wiesiek
14 września 2025
violetta
14 września 2025
smokjerzy
13 września 2025
sam53
13 września 2025
wiesiek
13 września 2025
sam53
13 września 2025
dobrosław77