sam53 | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (17) Poezja (1420) Proza (9) Fotografia (1) Pocztówka poetycka (6) Dziennik (2) |
sam53, 11 stycznia 2014
nie zabujajmy się w obłokach
czasami trzeba zejść na ziemię
i z drugiej strony siebie poznać
spróbować chleba choćby z dżemem
bo gdy będziemy bardzo głodni
a pępkiem świata nie jesteśmy
manna nie spadnie nam pod nogi
z wyborów nikt też nie rozgrzeszy
nikt życia nie da nam na zapas
nie zaróżowi okularów
na szczaw nie damy się już nabrać
a "ciemny lud" - nie znaczy naród
sam53, 8 stycznia 2014
dzisiaj życie pisze wiersze nie na temat
nie chce mu się a to całkiem inna pieśń
wczoraj miłość była pierwszą dziś jej nie ma
kura też na rozkaz jajka nie chce znieść
dzisiaj wszystko posmutniało takie czasy
miłość zeszła na tak zwany drugi plan
gdzieś na fejsie w zakamarkach naszej klasy
upomina się o życie - znasz to - znam
dziś na czacie już nie trzeba ust otwierać
nawet pamięć możesz schować w cudzą kieszeń
tylko miłość jakby ktoś ją sponiewierał
jeszcze pyta - gdy upadnę
czy podniesiesz
sam53, 7 stycznia 2014
nie uciekaj przede mną - dogonię
tak jak chwilę już dziś nieobecną
gdzieś w pamięci początek jej koniec
nie uciekaj dopóki trwa wieczność
nie uciekaj przede mną - zaczekaj
czas oszukać czasami się uda
w tej ucieczce już nie ma człowieka
choć zdarzają się jeszcze i cuda
nie uciekaj przede mną w pół słowa
i półprawdą w ostatnim wspomnieniu
życie z tobą chcę zacząć od nowa
nie uciekaj przede mną
mój cieniu
sam53, 6 stycznia 2014
nie szukaj mnie w deszczu choć chmurą
tęsknoty od dawna wciąż płyną
nie szukaj mnie w wierszach wszak pióro
nie pisze gdy wsiąka w nie wino
nie znajdziesz mnie w słońcu nie pora
wystarczy że oczy przymrużysz
tak blisko już jestem - przedwczoraj
wróciłem z dalekiej podróży
zostanę na chwilę w pamięci
jak dotyk co grzeje i studzi
czasami się wstydzę jak księżyc
poszukaj mnie proszę wśród ludzi
sam53, 5 stycznia 2014
w szkłach ci do twarzy
skądś to znam
melodia słów brzmi jeszcze w uszach
choć przyznać muszę bez dwóch zdań
że to wspomnienie mnie nie rusza
w szkłach ci do twarzy
no i cóż
przecież pół świata w okularach
więc zamiast zdejmij powiedz włóż
i wybacz
w łóżku szkło przeszkadza
sam53, 3 stycznia 2014
czy oddechem dziś jesteś sam nie wiem
porcją tlenu czy śladem na szklance
kroplą deszczu czy wiatru powiewem
kiedy ciepło zostawiasz na klamce
objawieniem gdy kęs każdej nocy
przepoczwarzam w spijanie nektaru
czy ciemnością w krysztale niemocy
czerń rozrywa granice bezmiaru
supłem znaczę forpocztę zachcianek
z ust wylewa się słodycz w pół słowach
radość wiąże uczucia splątane
a tęsknota rozrywa od nowa
chciałbym widzieć jak lekko i z gracją
fruwasz w tańcu na skrzydłach uśmiechu
są miłości co nigdy nie gasną
one żyją gdy chcą bez oddechu
sam53, 31 grudnia 2013
dziś mam życzenie w jednym słowie
miłe przyjazne ciepłe jeszcze
a kiedy tobie je wypowiem
niech cię poruszy nagłym dreszczem
niech zerwie ciszę która głucho
wali jak młot o serca ściany
słyszysz to słowo nadstaw ucho
szept je kołysze a czas rani
spójrz prosto w oczy ty potrafisz
odczytać jasny błysk pragnienia
bo tyle słów można zobaczyć
ile ich mamy do stracenia
nie bój się przyjąć go do siebie
nie pozwól by umarło w progu
jak noworoczne tchnienie świtu
weź je a potem oddaj Bogu
sam53, 30 grudnia 2013
ostatniej kartki z kalendarza
która na jednym rogu wisi
już nie pozwolę w wieczność zabrać
niech parę chwil jeszcze pokrzyczy
niech jeszcze ci mój stary roku
ten prostokącik papierowy
będzie choć dobę solą w oku
a jej się nie da wprost wydobyć
niech ci ten skrawek celulozy
zadrą zostanie w blacie krzesła
bo kartek już nam nie namnożysz
a ta ostatnia
dla Sylwestra
sam53, 26 grudnia 2013
wieczór rozłożył się konwalią
bielą dzwoneczków których zapach
mógłbym garściami jeśli garścią
dałby się schwytać albo zdrapać
mógłbym go również łapać w sieci
i później w inne kwiaty wplatać
by pozostawał zawsze pierwszym
ze wszystkich woni tego świata
by swym urokiem na kolana
powalał wprost jak i z ukosa
i ciepłą nutą muskał naraz
a psik!
cholera wpadł do nosa
sam53, 7 grudnia 2013
ponad przestrzenią niedomówień
czas zwija w kłębek nasze myśli
jesteś na wyciągnięcie ręki
lecz mogę ciebie tylko wyśnić
dojrzałą wiśnią na gałęzi
zwieszoną gdzieś na czubku drzewa
melodią serca która dręczy
póki jej dla mnie nie wyśpiewasz
jesteś łaknieniem w niedosycie
jak nieskończony sen nad ranem
gdy nawet nie wiem co jest milsze
pragnienie ciebie czy kochanie
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
18 listopada 2024
ze wspomnień: co by byłosam53
18 listopada 2024
Tak łatwo ganićdoremi
18 listopada 2024
1811wiesiek
18 listopada 2024
jednak trzeba od czegośjeśli tylko
18 listopada 2024
0007.
18 listopada 2024
0006.
18 listopada 2024
noc bez zgody na senTeresa Tomys
18 listopada 2024
obcaTeresa Tomys
18 listopada 2024
ból którego nie widaćTeresa Tomys
18 listopada 2024
Ułudadoremi