Teresa Tomys | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (38) Forum (2) Książki (4) Poezja (423) Proza (1) Fotografia (134) Grafika (400) |
Teresa Tomys, 4 listopada 2013
spójrz wciąż je mam
pamiętasz
mówiłeś tak pięknie
tylko ty bereniko
tuląc misternie wiązałeś na szyi
chciałeś by były orient of pearl
jak wtedy moje oczy
długo były ozdobą
podkreślały urok
lekkie białe perły
teraz okaleczone
są mi pętlą
od dawna próbuję rozsupłać
splatając siwe już włosy
XI.2013
/wersja poprawiona/
Teresa Tomys, 2 listopada 2013
w ucieczce bez pogoni
zmęczona strachem
jestem
zniewolona a wolna
gdzieniegdzie małe światło
w kroplach deszczu
uparcie niszczy ciemność
toczy się walka
ponad i we wszystkim
z rozpaczą
wizją szczęścia
pragnieniem dotyku twoich dłoni
XI.2013
Teresa Tomys, 2 listopada 2013
niby dzień zadumy
a taki gwarny pełen rozmów i śmiechu
tylko położone kwiaty milczą
choć często krzyczą kolorem
strzelają płonące znicze
wielu stoi przy grobach
nie z pamięci o tych co odeszli
bo…
w przeszłości na przemian
słodycz miłość gehenna
radości i smutki
teraz…
już tylko nagrobna płyta
wygładzone wspomnienia
i nasze coroczne powroty
XI.2013
Teresa Tomys, 1 listopada 2013
niespodziewanie wróciłeś
na chwilę
by stąd do domu Ojca
za wcześnie
miedzy nami zostało
tyle niedomówień
wczoraj
posprzątałam zwiędłe kwiaty
zapaliłam światełko
jutro zaniosę ci
złotą chryzantemę
Teresa Tomys, 1 listopada 2013
nigdy o nim nie mówię
wciąż mam żal
był taki młody
pamiętam jego martwy uśmiech
białe kalie
i buty wyświecone na glans
może myślał tylko o sobie
nam zostawił smutek
drogę donikąd walący się dom
i zegar
ale on jak serce ojca
też przestał bić
Teresa Tomys, 1 listopada 2013
to znicza płomień swoim ciepłem
ogrzewa dzisiaj nagrobną płytę
stojąc – wspominam
zmęczoną matkę jej smutne oczy
i spracowane ręce
w tak wielkim tłumie
a jednak sama
i wiem na pewno
że już nie spojrzy na mnie
a ja jej nigdy nie zobaczę
Teresa Tomys, 27 października 2013
kolorowe jak rajskie ptaki
żółte zielone z brązem
pomalowane mahoniem
liście klonowe
teraz zakwitną mi różą w dłoniach
bukietem w szklanym wazonie
złote pachnące jesienne kwiaty
na moim stole
mogą być…
także dla ciebie
X.2013
Teresa Tomys, 26 października 2013
dzień taki naprężony słońcem
złotem liści brzóz i dębów
pośród mogił przysiadła jesień
w płonących zniczy migotliwym blasku
echem zdaje się słyszeć rozmowy
kroki tych co odeszli
i prośby o pamięć
śmierć inna forma trwania
tylko oddechem rozdzieliła
świat żywych i umarłych
na krawędzi zmysłów
bliska łkania
wracam w wyobraźnię
w cień spokoju
Teresa Tomys, 26 października 2013
gdzie postawić następny krok
bo
czyjeś stłuczone lustro
rozsypane jak sznur korali
odbija tysiącem odłamków słońc
przechodzi w złociste witraże
rozrzucone kawałki kłują
nie pasują do dłoni
spływają strużką krwi
spocona skroń i myśl
że…
rozbite - szczęścia już nie pokaże
ale kolory
przepiękne
X.2013
Teresa Tomys, 25 października 2013
próbowałam…
śmiech srebrzysty prawdą bogaty
radość nie jej okruchy
bez kropli smutku bo po co
bez łez bo już ich nie mam
wypłakane zostawiłam za sobą
chciałam…
podarować siebie
serce już miałam na dłoni
ale…
nie potrafię
…
na huśtawce z tęczy
zostawiłam ci tylko róże
X.2013
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
2 listopada 2024
kochaj mnie na dzień dobrysam53
1 listopada 2024
Norylsk. Nieskończony deszczArsis
1 listopada 2024
GrzybodranieTrepifajksel
1 listopada 2024
porozumienieColett
1 listopada 2024
do granic smutkuColett
1 listopada 2024
Ale róże kwitną dalej,Eva T.
1 listopada 2024
Wpadła w pokrzywyJaga
1 listopada 2024
R.I.P.AS
1 listopada 2024
0111wiesiek
31 października 2024
Naga prawdaMarek Gajowniczek