4 kwietnia 2018
Zapach czarnej porzeczki
Kiedy jestem u cioci Danusi, to zawsze okazuje mi tę samą czułość, gdy przykrywała delikatnie białą kołderką swoją córkę w wózeczku. Gdzie później przewróciłam ją w ogródku u babci niedaleko okna. Zauważyła w porę, że zakopałam się kołami. Pomogła mi się wydostać z wysokiej trawy. Było ciepłe lato, piękne słońce. Biegałam w koło i zrywałam listki czarnej porzeczki i wkładałam do dzbanuszka z ciepłą wodą. Uwielbiałam je rozcierać na nadgarstku. Jadłam parę słodkich kuleczek i śmiałam się. Mam takie uchwycone po kryjomu zdjęcia.
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
absynt
22 lutego 2025
absynt