3 maja 2020
Kocham bez
Bez jest nieopisaną radością, kiedy chodziłam z Elizą, z koleżankami do domu jej babci, gdzie rósł i przylegał do czarnych beli. To było urocze miejsce, gdzie był ład, wszystkie roślinki równo rosły, kwiaty wiły się do ścian, krawężniki były pomalowane na biało i tam towarzyszyłyśmy jej w odwiedzaniu. Płot był wysoki, szczelny i nie mogłam dostrzec dobrze co tam jest, uwielbiałam tam przychodzić i wtulać się w gałązki, były fioletowe, białe i te listki, jadłam. Wróżyłyśmy sobie, szukałyśmy, który ma więcej płatków.
2 sierpnia 2025
sam53
1 sierpnia 2025
sam53
1 sierpnia 2025
Yaro
31 lipca 2025
Arsis
31 lipca 2025
absynt
31 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
sam53
30 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
sam53
30 lipca 2025
Toya