18 marca 2018
Madame Buterfly
Chodziłyśmy z Anią, Asią na spacery w różne miejsca. Siadałyśmy gdzieś na skraju. Zawsze było ciepło, piękna pogoda. Z bliska obserwowałyśmy owady pełzające po łodyżkach kwiatów. Czasem musiałyśmy się otrząsnąć i zmienić miejsce. Któraś z nas opowiadała coś, albo przeskakując znalazła poziomki, maliny, jeżyny. Nasza nauczycielka od języka polskiego - Ania, była ambitna, miała donośny głos, ciemne włosy. Mieszkała u rodziny na naszym osiedlu, przychodziłyśmy do niej wieczorem z wypracowaniami. Oceniła moje na cztery i poprosiła o poprawę, zaznaczyła błędy. Przyniosłam jej już późno. Dopiero w szkole zobaczyłam piątkę. Gosia pozazdrościła mi, choć napisała dobrze, a nie dostała. Zabierała nas do teatru i pojechaliśmy z całą klasą na Madame Butterfly.
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53