4 października 2018
Wesele
Pamietam siebie rozbrykaną i wesołą, kiedy oczekiwałam i podglądałam z góry już wieczorem przez okno ze schodów razem z bratem ślubu cioci Danusi. Nie mogliśmy powstrzymać radości i śmiechu. Tuptałam w długiej, w białe kwiatuszki stokrotki sukience, z rozpuszczonymi włosami, które podrzucałam. Kręciliśmy się w dół i tak z powrotem. Kiedy byliśmy na dworzu nasza mama i jej cioteczne siostry, uśmiechnięte przytulały się w romantycznych w różne wzory strojach i w loczkach przy tańcu.
7 maja 2024
Gdzie coś się kończy -Marek Gajowniczek
7 maja 2024
Menukb
7 maja 2024
0708wiesiek
7 maja 2024
Requiescat in paceMarek Gajowniczek
7 maja 2024
DrzwiYaro
7 maja 2024
nieśmiertelnisam53
6 maja 2024
ZamęczanieAdam Pietras (Barry Kant)
6 maja 2024
AntypodySztelak Marcin
6 maja 2024
PamięćArsis
5 maja 2024
Dłuuugi wekendMarek Gajowniczek