16 sierpnia 2013
Martwa strefa
Na koniec, człowiek wybucha.
Rani tych, którzy stoją najbliżej.
Później jest tylko podmuch:
niesiony z ust do ust przyciąga ciekawość.
Zawsze jest jakieś pole rażenia.
Każdy człowiek posiada zasięg:
ilość ciał, w które ugodzi odłamkami.
Nie chcę ofiar.
Trzymam się na uboczu.
Powiększam martwą strefę między nami.
13 października 2025
sam53
13 października 2025
Jaga
13 października 2025
Yaro
13 października 2025
wiesiek
13 października 2025
sam53
13 października 2025
smokjerzy
12 października 2025
sam53
12 października 2025
sam53
12 października 2025
sam53
12 października 2025
Marek Jastrząb