18 lipca 2010
sielanka
każdego wieczora wracał niosąc słowa
które wbijał w nią jak osikowe kołki
tyle krwi z niego wyssała przez te lata
jednym dzieckiem wyrzucając plany do snu
każdy szelest za drzwiami śmiertelnie ranił spokój
tylko strachem jeszcze do życia przytulona
bo tak niezmiernie jej serce skurczył
że już w nie żadno słowo trafić nie mogło
13 września 2025
wiesiek
13 września 2025
sam53
13 września 2025
dobrosław77
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro
12 września 2025
wiesiek
12 września 2025
ais
12 września 2025
smokjerzy
12 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
absynt