22 stycznia 2011
brat
jakiś czas temu pochowałem brata.
obyło się bez wieńca, nawet bez pogrzebu -
trochę ziemi między nami zaległo.
pojawia się czasem w różnych miejscach.
przypadkowo wchodzi w moje pole widzenia.
można pozbyć się brata, ale człowiek pozostaje:
zaglada niepokojem w sny.
trzymam wtedy noc na otwartych oczach -
w tej ślepocie dostrzegam,
że dla niego, nigdy nie byłem żywy.
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga