29 września 2010
Jest nadzieja
Dziewczęta wyjadą do Szwajcarii.
Już spakowały sukienki.
Wyszczuplone lato rtęć wypuszcza z dłoni.
Wieczór pogrzebem mija mnie i dogasa.
Mało kto opiera się Europie.
Za te kilka groszy,
można kupić odrobinę zazdrości,
świety spokój,
a nawet kawałek własnego życia.
Może i ja gdzieś wyjadę studiować rysy na ścianach
albo z odprysków farby wróżyć rychły początek świata.
Dziewczęta wrócą ze Szwajcarii,
i ja kiedyś wrócę.
Spotkamy się,
intensywnie obojętni.
Rozpakujemy walizki.
Wypijemy piwo.
Gdy szklanki napełnią się nocą
- odejdziemy,
jak zawsze.
Jest nadzieja,
że wszystko się ułoży,
pewnego dnia przy wódce,
gdy nikt już nie będzie miał ust.
18 sierpnia 2025
Jaga
17 sierpnia 2025
sam53
16 sierpnia 2025
sam53
16 sierpnia 2025
wiesiek
16 sierpnia 2025
dobrosław77
15 sierpnia 2025
violetta
15 sierpnia 2025
sam53
14 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt