24 grudnia 2011
Pomiędzy Nowym Sączem
Robota idzie nam coraz lepiej. W Nowym Sączu
szkoda życia na sen. Dziewczęta uśmiechają się,
to onieśmiela ból - choroba kurczy się wśród żył.
Gdyby zależało mi na pieniądzach, nie widziałbym
tych wszystkich twarzy - budowałbym człowieka
od portfela. Nawet twoje usta, byłyby kolejną butelką
ekskluzywnego trunku. Zbudziłem się zmęczony.
Za oknem pada. Jednak chodzi za mną deszcz
i zaciera ślady. Nie mam zdjęć - los zepsuł aparat,
a nikt nie podniesie sekundy strąconej przez czas.
Jednak, to wszystko się nie liczy. Najważniejsze -
zdążyć z robotą. A potem, wtulić się w jej piersi,
z poczuciem godnie spieprzonego życia.
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta