6 april 2014
Wiem...
...ile słodzisz słów do ucha filiżanki
wystarczy trochę śmietanki na czubku nosa
a już się uśmiechasz
zagięte palce malowane paznokciami
wyznaczają długość dotyku
snując na białej porcelanie drogi labiryntu
do małej kosteczki cukru
czym pachną swetry
kiedy przymierzasz czas wyjścia
powleczone drobnymi supełkami przytulają ciało
emanują ciepłem miękkich piersi
dopieszczają
co po nocy wyziębło samotne
przemierzam w centymetrach i calach
od szyi po nieskończoność
a kiedy cię nie ma
oddycham nimi
wkładam i udaję że jestem tobą
stojąc przed lustrem widzę
jak godziną temu malowałaś usta
a z ręcznika skapuje gorąca piana
każdy ślad stopy który pozostał
w kształcie pięciolistnej koniczyny
wije się
ścieżką z łazienki do sypialni
jestem przed nią
i nie mogę przekroczyć progu
zbyt ciężki balast niefortunnych zdarzeń
zabrania wejść
wiem że tylko tyle dostać mogę
ile sobie wyobrażę
na przyszły dzień
miesiąc
rok...
...iluzję
i woskowy klucz
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.