9 august 2014
Znaki intencjonalne
szaleństwo twoich oczu
zawsze mi towarzyszy kiedy zamyślam swoje
czasem mam wrażeni
że widzę za nas dwoje ten sam krajobraz
wojny
mamy własną Troję i własnych bogów
nienawidzimy ich
a jednocześnie wyznajemy przeciwko sobie
nastał czas głodu
jałowe pola uczuć nie wydają plonów
rodzą jedynie miny
których odłamki przypominają nam
jak bardzo potrafimy okaleczać siebie nawzajem
nie rozróżniamy krwi od wody
a solą smarujemy rany
udając humanitarną wyrozumiałość
czerwonej swastyki
podejmujemy negocjacje warunków pokoju
które z systematycznością większą
od mijającego czasu
upadają groteską
szyfrowane wiadomości zagęszczone
niezrozumieniem treści
leżą w dołach nienawiści
jesteśmy czyści od zewnątrz
a w środku zgnici
czy nie lepiej byłoby wysadzić
własne towarzystwo
i na rożnych końcach świata narodzić się wolnym
niż trwać
w komorze dusząc się wspólną obecnością
dzień po dniu
zrywając kartki wojny
oczekując końca kolejnego roku
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.