10 may 2014
Pajacyk
ja pajacyk
patrz jak ładnie skaczę
podnoszę ręce
klaszczę
nogą do czoła dotykam
ogólnie
zginam kręgosłup
chociaż go nie mam
namalowałaś mi włosy
i przeciętny uśmiech
że nie wspomnę
te oczy
przefarbowane
puste
różowe ubranko
trochę wypłowiałe
być może
za długo wisiało
w zdecydowaniu
lubię je
trąci umiarkowaniem
i ma ołowiany kaptur
tyle radości
kiedy splątane sznurki
pozwalają nie tańczyć
przeklinasz drżące palce
a ja
wbijam drzazgi
niebolące
z wyobraźni
zwieszam wtedy głowę
czekając
że się pomylisz
przypadkiem upuścisz
na kolana
styczność drewna i ciała
wywołuje doznania
łaskotania
ja pajacyk
patrz jak skaczę
tyle radości z niezdarności
moja obecność
przy tobie
to jak stanie na głowie
z małym wyciekiem
wrażliwości
25 april 2025
wiesiek
24 april 2025
wiesiek
23 april 2025
wiesiek
22 april 2025
wiesiek
21 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
17 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw