2 december 2014
Dzienniki...2
staram się nie myśleć
za dużo w tym satysfakcji
wolę to robić z tobą
jako kobieta posiadasz dar przekonywania
z ilością zużytych prezerwatyw
tracimy pokolenie Polaków
zginął prezydent
następca Hitlera Dalajlamy
może i szary człowiek
to wszystko na przekór
prokreacji
na przekór państwu
i kościołowi
kiedy wyjeżdżasz zaczynasz kłamać
na ilu to stacjach musiałaś się przesiąść
nie jestem bogiem żeby wybaczać
wolę stęchłą poczekalnię
jej zimne ściany
patrzeć w zamknięte oczy
i słuchać jak stękasz
jak nic mówisz
kiedy prawda wypływa z jąder i pochwy
wiem że ktoś cię dotykał
choć nie jestem psem wyczuwam
jego obecność
mam instynkt skurwysyna
który kocha ile potrzebuje
bierze
i nic nie daje
patrz
państwo równa się policja
działamy tak samo
idealnie
jesteś właściwą kobieta
ja właściwy mężczyzną
na prowincja uczuć i wyborów
daj bagaż zaniosę do samochodu
jesteś przecież zmęczona
nocną podrożą
1 february 2025
0102wiesiek
1 february 2025
Góra w chmurachajw
1 february 2025
Paulinaajw
31 january 2025
3101wiesiek
31 january 2025
Martaajw
30 january 2025
Nawet w styczniu jest wiosnaJaga
30 january 2025
Nadiaajw
29 january 2025
0038absynt
29 january 2025
2901wiesiek
28 january 2025
2801wiesiek