5 december 2013
Wątłość
zbyt delikatna
do dźwigania życia
pod ciężarem spojrzeń
prawie nie oddycha
ale chce być
więc byt
wypina co ma najlepsze
wabi uśmiechy młodzieńcze
i wieprze
co ślinią się na widok
falujących piersi
rankami szuka przemalowanych oczu
ustami spuchniętymi od czerwieni
dotyka lustra
gładzi twarz
zamykając oczy znika
chwila by pomarzyć
o krainie OZ
czasem się zdarzy
że przechodzi małymi drzwiami
na drugą stronę planety
niestety
grawitacja
ciągnie za włosy
ból otwiera
życiowe priorytety
spada w dół
na zimną podłogę
jeszcze niedawno
chodziła na spacery
z matką
do ojca
który ma dwie daty
niespłaconą hipotekę
i wycieczkę gratis
w stronę
nieba
...nie dojechał
poszedł
pod
pociąg...
teraz
z piekła
przynosi kwiaty
zbyt delikatne
dla kobiet
które zniszczyło
życie
17 november 2024
1711wiesiek
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
1611wiesiek
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.
14 november 2024
0004.
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga