sam53

sam53, 31 january 2023

zatrzymujesz mnie w wierszach

to takie dziwne uczucie
być obok twoich myśli i żebrać o słowo na wyłączność
uśmiechać się do metafor
zdejmować z ekranu niedokończone sny
mijać się z codziennym bólem
dzielić czas na dwoje na troje
drąc koty z milczeniem które ma ochotę wejść nam w zwyczaj
zadumać się przy poincie

podaj rękę
przecież nie będę cię kochał patrząc w monitor


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 30 january 2023

Na fejsie

wczoraj zaprosiła mnie do znajomych przyjaciółka Magdaleny
na pierwszy rzut oka całkiem całkiem
opowiedziała trochę o sobie i o byłym
nadmieniła że od najmłodszych lat uwielbia poezję i podróże
dość energiczna i stanowcza
gotowa przejść na czerwonym najbardziej ruchliwą ulicę
a nawet żeby zdązyć do fryzjera
zatrzymać autobus między przystankami
co wymaga dozy dyplomacji
nie wspominając o uroku osobistym
który u pewnych ludzi wysuwa się na plan pierwszy

jestem pewien że przyjaciółka Magdaleny należy do tych
co nie zalewają się łzami częstując szarlotką na stypie
w myśl reguły że żywych należy przede wszystkim nakarmić

wpuściłaby również przez okno
świeże wiosenne powietrze
tak jak kochanka z którym dla odrobiny przyjemności
poszłaby natychmiast do łóżka
odkładając zasadę
co nagle to po diable
na najniższą półkę w regale

muszę zapytać Magdalenę
w którym wierszu rodzą się tak fajne babki 40+
chyba nie bedzie zazdrosna


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 29 january 2023

malowana motylami

kiedy patrzysz na mnie zza swoich wiecznie poważnych okularów
albo uśmiechasz się bardziej marzycielsko niż potrafisz
kiedy wspomnieniem nasza chwila sam na sam
dołek w poduszce pachnący twoimi włosami

nie
już nie jesteś żabą
kocham tę wypukłość na brzuszku
pozostałość po naszym pocałunku

spójrz Księżniczko
wszystkie ćmy i motyle z wiersza przysiadły na twojej sukience


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

sam53

sam53, 28 january 2023

w każdym śnie

zdejmuję cię z powietrza
wprost w ramiona
w nasze cztery ściany z oknem i ogródkiem
nie wiem kiedy gotujesz obiad z niczego
wycierasz kurze za obrazem

wieczorem dzielisz tabletki na pół
choć ciśnienie rośnie na sam widok
lubię gdy grasz w ciepło-zimno
przegrywam a ty się cieszysz
zupełnie jak pierwszej nocy
gdy za trzecim razem ulepiłaś ze mnie mężczyznę

teraz oddajesz siebie w małej dłoni
na ustach jak zwykle
wytrawne z najbardziej słonecznego rocznika
kocham cię w tym nieprzemijającym uśmiechu

już ci tysiąc razy mówiłem że naprawiam dach
kiedy jestem w tobie


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 27 january 2023

cień wiosny

wydaje się bardziej prosty
niż świerk zdobywca przestrzeni
w żywej zieleni duch wiosny
w królestwie nieba i ziemi

w pierwszym spacerze po lesie
gdy słońce refleks przemyca
ciemiernikowo wręcz cieszy
nawet przy blasku księżyca

pajęczą kolią w jałowcach
swój a niedawno tak obcy
krótszy codziennie o obcas
najprostszy w życiu cień wiosny


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 26 january 2023

to magia

przychodzi rano jak sen z wiosną na ustach
z pierwszą jaskółką na horyzoncie
płowym różem jaśniejących obłoków

rozbudzonym wiatrem który zbiera krople rosy
jak uwolnione z ramion myśli o tobie
ślizgające się po trawie w promieniach słońca
czasami chciałbym się w nich zanurzyć
niczym w wyszeptanym dzień dobry na powitanie dnia
i czekać aż ciepłymi dłońmi ogrzejesz moje serce

sama mówiłaś że wystarczy wypowiedzieć
jedno słowo z zaklęcia
otworzyć złotym kluczem furtkę do Ogrodu Poezji
a wszystkie wiersze napiszemy we dwoje

po drugim śniadaniu przywabiam Miłość
zakryj usta


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 26 january 2023

nie słodzę

kiedy rano włączam czajnik
wiem że chętnie wypiłabyś małą czarną
nie muszę patrzeć w lustro
ani słuchać podpowiedzi wiatru
codziennie wyjmuję filiżankę z myślą o tobie
schemat przyzwyczajenie a może miłość

zanim włożę koszulę myśli biegną do twoich ust
szukają pachnących mlekiem ciepłych piersi
zatrzymują się na krągłych biodrach
którymi jeszcze niedawno
próbowaliśmy się mierzyć z 500 plus

gwizdek czajnika przywołuje rzeczywistość
siadam z kawą na skraju łóżka i patrząc w pusty dołek na poduszce
pytam cicho
czy tam gdzie jesteś
też ci przynoszą do łóżka




zbożową


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 23 january 2023

Podobno Anioły odlatują na zimę do ciepłych krajów

zima jak zwykle mi się dłuży
gdy ginę w brei tonę w błocie
kiedy omijam sto kałuży
żeby w ostatniej słońce dostrzec

pod śniegiem szukam przebiśniegów
w zaspach pod świerkiem śladów wiosny
z rymem do wiersza pierwszym z brzegu
jakby pod ręką w lesie rosły

z gałęzi strząsam resztki mrozu
ciepło rozwieszam po obłokach
do szafy chowam szalik kożuch
jak ja cię Wiosno teraz kocham

jak ja cię Wiosno o tej porze
ubrałbym w zieleń pełną kwiatów
i w barwną tęczę o mój Boże
a śnieg niech Anioł pozamiata


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 22 january 2023

ze wszystkich historii

ta wydawała się najbardziej codzienną
Magdalena miała swoje tajemnice
nawet w wierszach nie była zbyt wylewna
często chodziłem w kółko odgadując jej myśli
skrobałem tynk poszukując śladów po skrytkach
błądziłem posród zaklęć żeby trafić na właściwe słowa

Magdalena z każdego spaceru przynosiła do domu obrazy
w których wciąż toczyło się życie
pod skrzydłami ciem na ukwieconych łąkach rodziła wiersze
widziała w nich dalej niż mogły dostrzec moje oczy
odnosiłem wrażenie że kłóci się z Bogiem
o to co stworzyła Natura

wtedy upór zastygał w spojrzeniu
pewność siebie w rozchylonych ustach
skłonnych walczyć o swoje racje
ale też gotowych na pocałunek

wieczorami szukałem w milczeniu jej uśmiechu
przenosiłem z ust na usta szept
a wszystkie obietnice usypiały jak czarna kotka
na kolanach

wiem że Magdalena jest szczęśliwa


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 21 january 2023

cały w skowronkach

szczęście ma kolor błękitu nad twoją głową
zieleni gdy dziś jeszcze w jutrach
szczęście ma barwy tęczy gdy spokojnie wieczorem usypiasz

przyniosłem białą różę
będziemy się kochać


number of comments: 0 | rating: 2 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: światło, gdzie Ciebie najwięcej, kolejna rocznica, kiedy przychodzi wieczór, chcesz mnie (humoreska), porozmawiajmy, ze wspomnień: o prawdziwych duchach, spóźniłem się na spotkanie, jesteś Bogiem, rozważania na temat zdrady, Do Krainy Narni, brrr... jak zimno!, Twój dom, Bądźmy dla siebie dobrzy, ze wspomnień Magdaleny, Trybunał Stanu dla Poety, przed meczem, lilie pachną wieczorem, Augusta Luise pachnie miłością, całe życie czekamy, śnieg w prezencie, jeszcze jeszcze, siódme niebo czyli podróż za jeden uśmiech, ach wierz mi, najpierw musiało być wino, wybrane z opowieści wigilijnych, dzień najpiękniejszego słowa, bez ciebie nie mogę spać, trzynastego nawet w grudniu wiosna, Opowieść wigilijna, jak sen, koniec z pisaniem po ścianach, lekarstwo na miłość, zapach Kobiety, ze wspomnień: prosto z ogrodu, poezja, pół wierszyka, Vorname: Karolina Name: unbekant, to nie był sen, sam na sam, weź mnie - weź siłą, Andrzejkowy pocałunek, czarno-biała pareidolia, z niedopitym winem, refleksja, od wczoraj, z oddechem we włosach, niemiła księdzu ofiara, FIANÇAILLES D'AUTOMNE, ze wspomnień: co by było gdyby, listopadowe zakochanie, Bez zapowiedzi, święta - dzieci przyjadą, we śnie widzę dziurę którą, jesienny oberek, jestem optymistą, w celtyckim kalendarzu jestem leszczyną, ze wspomnień: wniebowstąpienie, pierwszej-ostatniej, wiersze powstają jeszcze później, to nie przypadek, z ręką w gipsie, dzisiaj wymyśliłam słońce, kochaj mnie na dzień dobry, czas śmierci, proszę, to takie niepojęte, w kolorze dżdżu, sonet z jesienną różą, bez słowa, przeczytasz i zapomnisz, ***, Laranja, Jesień zaczyna się wierszem, patrząc w gwiazdy, październikowa miłość, zwyczajny dzień - a mnie tęskno, czy my w końcu zmądrzejemy, jesień którą zapamiętaj, ze wspomnień: o rzucaniu grochem o ścianę, jesienny list, pierwsza randka, tak trudno się zapomnieć, która to jesień, jesień... z pewnością jesień, miłość przychodzi wieczorem, spacer we śnie, bezcenny sen, dzień dobry, z miłością, dość mam deszczu, jesienne przesilenie, Tatry jesienią, gdybym mówił o miłości, rozmowa z deszczem wieczorem 12-ego września, miłość, z Wenus nie wyszło, upał ona i deszcz, bezwietrznie, weź mnie nie we śnie, kochaj wierszem, w piruecie ze sztuką, lada chwila jesień, wczoraj był upał, las mech wrzosy, lubię rankiem, we śnie padało, obudź raniutko, marzenie, w moim ogrodzie dojrzewają nie tylko erotyki, z ciszą w deszczu, w różach kochamy się do woli, po prostu zmień słowo, święta nieświęta, kompot z wiśni, o świcie, Wszystko wszystkim, kawa i czekoladki, obudźmy się w pocałunkach, cieszę się każdym dniem, choć..., ... to już tyle lat, późno-letnia niecodzienność, spokój, światło rodzi się w aureoli, z wędrówek po twojej twarzy, ze wspomnień kanara, wiersz dla M., sierpniowa melodia, rzeka, sonet na dwa słowa, jak mnie kochasz przed nocą - szmaragdowo, jesienna, twoim cieniem, a świerszcz gra i gra, będziesz, późno już, coś niecoś o seksie małżeńskim, Opowiesz mi wszystkie swoje sny, niechaj świerszcze nam grają, Z obłokiem na pogodę, erekcjato zatopione w bursztynie, wieczorem, nic szczególnego, jak co rano..., szukałem słowa znalazłem dwa, pierwszy raz, Wczoraj, wierszem, zapomnijmy się, opowiadanie na niepierwsze lepsze spotkanie,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1