Ustinja21 | |
PROFILE About me Friends (28) Poetry (211) Prose (9) Photography (22) Postcards (9) Diary (4) Handmade (68) |
Ustinja21, 3 september 2011
próbuję się zmusić, wytłumaczyć jej, dlaczego rachunki są tak wysokie
a każda praca, którą dostaję, hańbi i parzy nawet w krótkometrażowych koszmarach
ona ucieka. piłuje paznokcie. kawa czarna, pływają w niej niedorosłe odejścia
na tyle czarna, byś ich nie widziała.
potrzeba przestrzeni, więc dalej i śmielej! wyważ drzwi, obetnij mi włosy
gdy zasnę, nie dobudzi mnie nawet sama śmierć. zmęczona ręka
spadnie gdzieś poza krawędź łóżka.
*
staniemy znowu nad przeręblą
gdzie po raz pierwszy zgubiłyśmy człowieczeństwo
może jakaś kropla wody zlituje się i oczyści nas
z chłodu.
miliony odłamków czekają
na wyciągnięcie. a w każdym z nich
odbija się twoja twarz
wciąż słyszę dźwięk, kiedy roztrzaskuje się na sklepieniu nieba.
bo świat jest jednak skończony.
17.08.2011r.
Ustinja21, 2 september 2011
a ty jak wyglądasz, kiedy śpisz?
otwieram usta,
sypię motylami
na szczęście
17.08.2011r., Jawornik Polski
Ustinja21, 2 september 2011
na piramidach można bazować. piramidy są stabilne
światło pnie się w górę wzdłuż kręgosłupa
i cisza wydaje się mniej więcej jak ta na obrazie leonarda.
tory kolejowe podrożały
czekają pociągi w kolejce.
słyszę na strunach caravaggio stój
lecz on płynie za ciosem i przestał rozumieć mój nacjonalizm
tylko czemu nie pytasz dlaczego ta mała dziewczynka w lustrze
ma połamane palce. jej ból już nie sięga łez. jej historię ktoś zaklął
w puszkę piosenki o deszczu trafiają w kałuże
a z nich już mi się ciężko obudzić.
dlatego piramidy i piach przesypuję powoli
w podzielnych słowach
zdaniach
latach.
przesypuję powoli w ślepe oko.
Ustinja21, 1 september 2011
czerwony sen
w imię tego nienarodzonego jeszcze Chrystusa
za którym pobiegniemy w stronę słońca
każda nasza łza (na czole)
zahaczy o otwartą modlitwę
staniemy na murze i zaśpiewamy o ostatnim przejściu
jakie Bóg dla nas wymyślił
tylko zabraknie Mojżesza
zabraknie w nas wiary czy wstydu
by znowu wbić gwóźdź
6.07.2011r.
Ustinja21, 29 august 2011
wymarsz
ruta!
zawiąż buta!
puenta będzie
pełna buty
puta!
te quiero!
nauka
w las poszła
w żołnierskich butach
27.08.2011r., Rz.
Ustinja21, 27 august 2011
to już nie bajka księżniczko
wiele jest spadających gwiazd
nie wszystkim szepcze się życzenia
samolotów nielecących akurat do smoleńska
można palić papierosy podczas gdy w książce suchotnica
wykaszluje swą rosyjską duszę w okrwawioną
chusteczkę
ale ten jaskrawy ból w środku zdania
niepozornie ląduje na policzku
wtedy z powrotem jesteśmy jak dzieci
na smyczach które się poluzowały
o przebudzeniu przypomina kolejny kur
wolno ściekający
z muru.
7.08.2011r., Rz.
Ustinja21, 22 august 2011
z dwóch wersów można
upleść wiersz
resztę bym wypuściła
niech się popasie na świeżym powietrzu
nabierze znaczeń
lub
wody w usta do kolejnego
wtorku
resztę zagryzą tłuste motyle
nie krowy
na dobranoc.
Ustinja21, 22 august 2011
zapomnieć oczy
poezję w kroplach deszczu
pisaną smutkiem
4.05.2011r., Rz., Gr., noc
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
2 november 2024
This ViolenceSatish Verma
1 november 2024
Ale róże kwitną dalej,Eva T.
1 november 2024
Wpadła w pokrzywyJaga
1 november 2024
0111wiesiek
1 november 2024
Don't Sell You ThoughtsSatish Verma
31 october 2024
Vision In DarkSatish Verma
30 october 2024
Słoneczko poplonoweJaga
30 october 2024
Kruchość.Eva T.
30 october 2024
We Were Too ProudSatish Verma
29 october 2024
Jesień mnie cieniem zwiędłychEva T.