25 december 2013
Czarne łzy Babilonu
Sen do góry nogami
Odwróć, proszę, na jeden moment
Zostaniemy tylko my same
Gasząc czarne łzy Babilonu
Będzie długo zapadać w pamięć
Obraz, który się wpił w sen złośliwie
Przekłamując ilości zranień
Odrastając wciąż coraz krzywiej
Wszyscy ludzie umrą z miłości
Wszystkim bogom odechce się wiary
My będziemy tu czekać i pościć
Bo jesteśmy już na to skazane
I języki zaplączą się w tęczę
Którą ktoś zbyt pochopnie przebaczył
Nas nie rozgrzeszą, bo ręce
Mamy pełne półsmutków i znaczeń
Czarnych łez
Czarnych łez
Czarnych łez Babilonu
Czarnych łez
Czarnych łez
Tylko nie mów nikomu
Jak żałować, gdy strach boli
Jak się budzić, gdy noc jeszcze
Ćmy szukają swych lampionów
My szukamy swych opowieści
O nas, samych, tak samotnych
Opuszczanych wieczorami
Gdy musimy płakać, pościć
Gdy już zostajemy same
Sen do góry nogami
Nieprzyjemny czas na koszmary
Czarnych łez
Czarnych łez
Czarnych łez Babilonu
Witaj, Justynko, w domu
15.03.2011r., Rz., Uniw./Grodz.
*Tekst jest sprzed kilku lat, nie linczujcie więc zbytnio ;) Więcej w nim z piosenki, niż z wiersza :)
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
....wiesiek
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek
14 april 2024
I Am You AreSatish Verma
13 april 2024
Zapach czereśniJaga