15 february 2021
Idę do ciebie
… na początku ― nie dostrzegam zbyt wiele… ― tylko zamglone widma ― tylko ptaki…
… one szybują w mroku ―
i w ciszy
― spadają stadem…
… przesłaniają źrenice gwiazd…
…
… gdzieś ― tam ―
lśniące
blado ―
centrum
― kosmosu…
Szept
lasu
― daleki… ―
… a może ― bliski?
…
Zaprzepaszczam się w tej letniej ― pachnącej skoszoną trawą ― nocy…
…
Łąki milczące…
… milczące pola…
…
… ciągnące się ― donikąd ― ścieżki…
*
Pochylony ―
nad rzeką
― samotny faun… ―
… dotyka ― wierzbową brodą ― kryształowej toni…
… wydłuża się ―
w pełni
księżyca
― jego cień… ―
… jakby rozwijał ― ktoś
niewidzialny ―
czarną
zasłonę
― bez szmeru…
*
… zanurzam się ―
w plusku fal…
…
Pode mną ―
kamień
― oślizły pień…
… niespokojny nurt…
*
… rozsypał się bukiet białych melancholii…
(Włodzimierz Zastawniak, 2017-11-04)
***
https://www.youtube.com/watch?v=5Q45udenpqE
10 march 2025
Jaga
10 march 2025
absynt
10 march 2025
Eva T.
10 march 2025
Jaga
10 march 2025
ajw
10 march 2025
Marian Banaszak
10 march 2025
jeśli tylko
9 march 2025
absynt
8 march 2025
wiesiek
8 march 2025
Jaga