24 january 2025
Skowyt na okoliczność języka
Ludzie, którzy nie potrafili ułożyć byle posuwistego zdania, w zaskakujący i osobliwy sposób zaczęli posługiwać się relatywną logiką: zmieniali co popadnie i co się da. A czego nie mogli, profilaktycznie obśmiewali.
Naumieli się prostoty, klarowności, nowego sensu wypowiadanych słów. Ich dotąd zdezelowane sądy naraz dostały na zapęd i chwyciły dogodny wiatr w żagle; z nagła poczęły surfować po morzach i oceanach odważnych spekulacji. Stwierdzili, że nastała opłacalna moda na używanie truizmów i że nie trzeba być jasnym i pojmowalnym, a niechciane idee głosić należy językiem ezopowym.
Uznali, że słów pochodzenia intelektualnego i przed potowego nie należy dawkować w nadmiarze. Ogłosili zwycięski zmierzch jasnych sformułowań. Styl nie mógł być arabeskowy, a ich relikty i popłuczyny, wędrowały na gilotynę.
Zadęli w zbrojne surmy obwieszczając wieczny odpoczynek trudnym tekstom i długim zdaniom. Naraz poszczególny człowiek począł mieć swobodny dostęp do własnej małostkowości.
*
Z powodu działalności językowego rzeczoznawcy, który wtargnął na arenę dziejów, postanowiono wyposażyć ich w stosowne przyobleczenie. I tak się stało: każdy skryba został odziany w stosowny mundurek. Prezentował się w nim identycznie, jak pozostali, co wyglądało, jakby wyszedł spod jednej sztancy; kto dał się wbić w to opakowanie, ten mówił i biadał w gremialnej konwencji: bliźniaczo mądrze i podobnie jak inni, powielał stereotypowe mniemania.
17 april 2025
Eva T.
17 april 2025
wiesiek
16 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek
13 april 2025
ajw
12 april 2025
ajw
11 april 2025
wiesiek
11 april 2025
ajw