16 february 2025
Sztafeta
Wakowało stanowisko i należało je zapełnić. Problem ten zakwalifikowano do przejezdnych: starczy skrzyknąć wolnych znajomych i do ataku. Ale nie w moim miasteczku, gdzie znajomych brakuje od zawsze; godne zaufania osoby siedzą po mamrach, a niedobitki smutasów walają się po rozdrożach.
Po długotrwałych debatach uradziliśmy, że zanim znajdziemy NOWEGO, sprowadzimy z sąsiedztwa awaryjną niedojdę i już na miejscu dokonamy odpowiedniego szkolenia.
*
Zazwyczaj senna dziura, ożywiła się pod wpływem świeżego niezguły. Stary przestał już rozbawiać kogokolwiek. Wypompował się z entuzjazmu. Razem ze swoim ociężałym dowcipem, melancholijnie truchtał między opłotkami, powoli gibał się na nagrobkową stronę, zamyślał w nieznanych intencjach i drzemał w pozach co najmniej sprośnych. Słowem, nadawał się na złom dla clownów. Jego kawały nikogo już nie bawiły i nadaremnie ślizgał się na bananach. Rzucanie tortem w burmistrza też było nudne za setnym razem.
Nowy był za to wydojony z pesymizmu, a jako zawołany jajcarz, tryskał zaraźliwym humorem. Okazał się młodym, jeszcze nie potłuczonym przez życie facetem, który żył samotnie i oszczędnie, a najważniejsze: miał własny sprzęt rozweselający.
Nazywano go Głupi Jaś, ale po godzinach błaznowania nazywał się mgr Biznesmen. Jak to nowy, nie zostawił na nas suchej nitki, a na deser sparodiował sam siebie. Tymczasem, gdy świeży łupał dowcipem, jego poprzednik przechodził na emeryturę; przygasł, oklapł, pożywiał się kleikiem i łowił wędzone ryby
17 april 2025
Eva T.
17 april 2025
wiesiek
16 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek
13 april 2025
ajw
12 april 2025
ajw
11 april 2025
wiesiek
11 april 2025
ajw