24 january 2013

Argente

zwierzęta przechodzą przez bramy skute lodem
skulone, o sierści pełnej kruchego srebra
atłasowe oczy wystają za progiem ciemności
na długość rozbłysku, na milimetr snu;
na cierpliwe zamknięcie wieka


zwierzęta nie noszą imion, dlatego

jest czas, żeby to widzieć i nie płakać po nich.
Skóry goją się, srebro ciemnieje sierść
schnie na ogniu 


srebro ciemnieje
srebro ciemnieje
na oczach moich ślepych zwierząt.


number of comments: 15 | rating: 18 |  more 

Monika Joanna,  

Niesamowity klimat, bardzo obrazowo.

report |

An - Anna Awsiukiewicz,  

smutny wiersz i piękny.

report |

Bazyliszek,  

Dylan spiewal, Bog dal nazwy zwierzat, a ja w Boga nie:))))))

report |

Maryla Stelmach,  

bardzo poruszył.

report |

ApisTaur,  

oczy ze srebra z tego słyną/ że pokrywają się patyną//

report |

Jaga,  

W Twoich wierszach, tekstach jest tyle smutku, tęsknoty za utraconym, ale poruszają do głębi, niepokoją, rozdrapują zaschnięte rany...

report |

Laura Calvados,  

To wszystko prawda, Jaga. To jest wbudowane we mnie.

report |

Jaga,  

Dlatego są takie żywe, nie można przejść obojętnie, potrafisz, jak mało kto swoje wnętrze pokazać :)

report |

etherial,  

to tak zabolało Lauro/ są w nas miejsca, które już nigdy się nie wypełnią

report |

Waldemar Kazubek,  

Podejrzewam, że jesteś geniuszem, a przecież nie ma kobiet geniuszy, więc co?

report |

Laura Calvados,  

Nie wypada mi udzielać odpowiedzi na to pytanie...

report |

issa,  

[Octavio Paz, Lekcja rzeczy; 1. Ożywienie; tłum. J. Zych] Na półce, / między muzykiem Tang a dzbankiem z Oaxaca, / rozpalona do białości, długowieczna, / o iskrzących oczach ze srebrnego papieru, / patrzy, jak przychodzimy i odchodzimy, / malutka czaszka z cukru.

report |

Jaro,  

Powiem wprost, że zjechałem z drabiny.Strzelasz klimatem jak ze snajperki i do tego celnie.

report |

Jaro,  

Dodałem do ulubionych,ale nie martw się jak będę miał za dużo to wywalę na pysk i tyle:)

report |

Jaro,  

Nadal wracam:)Lauro z Bretanii:)

report |



other poems: Znieczulenie miejscowe, Odpowiedz, Wierszyk dla mistrza świata w toprocku, Sign*, Obiekty ruchome, dalekie trajektorie, Wiersz dla Lisicy, saraj (post mortem), nie masz ze sobą nic wspólnego*, Wnyki, Krótka ballada o szyciu, śava°, Wiersz dla Białej, Votum. Poemat dla Saraj, Votum (Saraj nie wróci) VII, Votum (Saraj nie wróci) VI, Głodny kawałek dla Kazubka, Argente, ["To jest czas matek... V"], Wiersz dla Łagodnego, Votum (Saraj nie wróci) V, Votum (Saraj nie wróci) IV, Trajektorie, Iss a Snedronningen, 22, 59–62, Tryptyk wrześniowy. 1939, Votum (Saraj nie wróci) III, Votum (Saraj nie wróci) II, Votum (Saraj nie wróci), Mathesius II, Kassidim. Wiersz ostatni dla Saszy Jakuszyna, Ponieważ nigdy dorosła, Fuga grudniowa (Fall/ Winter. Midseason Death - Salesman), [„To jest czas matek…” IV], Rex Iudaeorum*, Madonna bez dzieciątka, Listy do Toronto, Śmierć naszła Olgę w kąpieli, , F44.3, bet, Poronna, possibility*, imperfectum, jeszcze nie ostygłeś w ziemi, Najpierw, małe ciała, viaticum, [ Sąsiadka spod trzynastki śpi w perłach ], Na potem, 1 czerwca. Shoah, Z gier i zabaw dziecięcych I. Trafiony - powieszony, Diapozytyw, Ostatni rok, [znów śnią mi się wszystkie zęby ...], włosy przerosły wszystko, Mathesius~`, columbarium, canto - 1942, dzieci nie powinny*, na końcu ciemności zawołasz moje imię, n i e m a n a h a c z a, do diabła z Robertem Roburem, na ptaki nie ma innego sposobu, Wyjdź. Wróć. Wróć., Tryptyk Jeruzalem. 1910, Z listów do Petrarki, Gewura, Drezno – Kijów. Podróż I, głowa dziecka leży na dnie morza, za trzy dni urodzisz, bezterminowo, w głowie Owidiusza, Interakcje, Do Sylvii Plath, [od czasu kiedy śmierć okrzepła w twoich oczach...], [kobieta kiedy rozpacza rodzi siwe dziecko...], Hodowla, nie wyrasta z niej żadna mała śmierć, Wracaj, Bebenin..., teratoma, Na urodziny Herty Müller, ostatnia kolacja, errata, [Jej dom zawsze zamknięty...], Contra vim Mortis, [leżę na smyczy...], [„To jest czas matek…” II], wyjdź, Prawidłowości, [„To jest czas matek…” I], [Moskwa was pożre], patrzę za ciebie, ja, córka, *[Już długo nie zostanę...], ***, optyka, [Interwał. 6 lat], Raport z pamięci, albo do towarzyszy krytyków, [Mówię do twoich ślepych oczu…], [Tiferet ]*, [śmierć w Chanel, albo Madame Leukemia], całość/ ciągłość, ***,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1