26 october 2010
bezterminowo
nie wiem po co mówisz o śmierci wybierasz
kolor jaki ma mieć; jej wysokość i czas. nie wiem
po co zabierasz te wszystkie niepotrzebne przedmioty
torebki pierścionki paszporty pastę do zębów i nowy
biustonosz.
nie wiem co jest za oknem teraz nie umiem już nawet
podejść ale ty niczego się nie domyślasz a ja
naprawdę wyjeżdżam wreszcie wydobędę jedyną walizkę
spod łóżka nie wrócę więcej obcy ludzie kupią ten pokój,
starą zasłonę o zapachu wszystkich papierosów świata
- uważaj; teraz podam ci lustro ustawne i proste bez zniekształcenia chrome dłonie przejrzą się w powietrzu
jak w czasie
nikt nie wie, że wyjeżdżam; są nowe pończochy rachunek
za gaz ostatni list polecony na stole zostawiam
twoje pieniądze wszystko z kieszeni ty
zaraz wrócisz nie miniemy się w drzwiach ja
teraz
naprawdę
wyjeżdżam
-
dostałam wizę dwadzieścia pięć lat temu
bezterminowo
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.