26 october 2010
bezterminowo
nie wiem po co mówisz o śmierci wybierasz
kolor jaki ma mieć; jej wysokość i czas. nie wiem
po co zabierasz te wszystkie niepotrzebne przedmioty
torebki pierścionki paszporty pastę do zębów i nowy
biustonosz.
nie wiem co jest za oknem teraz nie umiem już nawet
podejść ale ty niczego się nie domyślasz a ja
naprawdę wyjeżdżam wreszcie wydobędę jedyną walizkę
spod łóżka nie wrócę więcej obcy ludzie kupią ten pokój,
starą zasłonę o zapachu wszystkich papierosów świata
- uważaj; teraz podam ci lustro ustawne i proste bez zniekształcenia chrome dłonie przejrzą się w powietrzu
jak w czasie
nikt nie wie, że wyjeżdżam; są nowe pończochy rachunek
za gaz ostatni list polecony na stole zostawiam
twoje pieniądze wszystko z kieszeni ty
zaraz wrócisz nie miniemy się w drzwiach ja
teraz
naprawdę
wyjeżdżam
-
dostałam wizę dwadzieścia pięć lat temu
bezterminowo
13 march 2025
marka
13 march 2025
marka
13 march 2025
marka
13 march 2025
marka
13 march 2025
marka
13 march 2025
wiesiek
13 march 2025
absynt
13 march 2025
Jaga
13 march 2025
ajw
13 march 2025
ajw