17 september 2010
nie wyrasta z niej żadna mała śmierć
Mija ostatni rok. Zima; stoję na straży zielonych okien krew cofa się światło w obiegu ma czuły wzrok róży. Masz tylko tyle lat ile paluszków nigdy nie byłam dla ciebie dobra umiałam zakładać szwy na rozbitą głowę czyścić ubłocone buty wypłukiwać
sól z ran i drzazgi z
ust
-
dziecko
przychodzi z rozpaloną głową szklane
oko lali ścina się mętnieje
w mojej głowie masz znowu tylko białe oczy jak ślepe
raki niczego nie ma pod twoją skórą nie wyrasta
z niej żadna mała śmierć.
17 april 2025
Eva T.
17 april 2025
wiesiek
16 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek
13 april 2025
ajw
12 april 2025
ajw
11 april 2025
wiesiek
11 april 2025
ajw