18 july 2010
patrzę za ciebie
patrzę za ciebie przez twoje
oczy nie ma tutaj nikogo przy tym
stole muszą wystarczyć twoje ręce
zapamiętane oparte o brzeg
jak kiedyś; ale
dokładnie nie wiem
kto mi ciebie zabrał kto wziął
wszystko spakował wepchnął ci w dłoń
kilka banknotów bilet i
zaświadczenie.
Wyszedłeś; było jasne że
ostatni raz, nigdy potem nie robiłam ci
kawy nie odpalałam
papierosa.
Było jasne i
ostateczne a
dziecko spało w moich ramionach. Telefon
nie zadzwonił więcej.
2 january 2025
Każda rzecz nocą nabieraEva T.
2 january 2025
0201wiesiek
2 january 2025
0034absynt
1 january 2025
Happy New Year!Eva T.
1 january 2025
010125wiesiek
30 december 2024
0033absynt
30 december 2024
(...) jeżeli będziemy sięEva T.
28 december 2024
Znikanie świataJaga
27 december 2024
Mroźne płomienieJaga
24 december 2024
0032absynt