sam53

sam53, 28 december 2020

Zapamiętam Cię jak dzisiejszy śnieg

nie potrafię zrozumieć kobiety
której do szczęścia wystarczy wiersz
koszmarny obraz mojej wyobraźni
niekończący się sen niczym brazylijski serial
wyjęty prosto z dżungli
z odciskami na pośladkach

nie umiem zaakceptować rzeki słów
wypełniającej chłodem już i tak zimną przestrzeń między nami
drażni prokrastynacja i powiązany z nią stres
nie podoba mi się obwinianie innych za niepowodzenia

ostatnio mam wrażenie że jestem niesłuchany
a moje potrzeby są na ostatnim miejscu
to tak jakbyś żył obok życia
dobrze że dane mi cieszyć się z niewielkich rzeczy

humor też zostawiam na inne okazje


number of comments: 7 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 27 december 2020

nie tylko one

wychodzą z siebie przed świętami
w owczym pędzie na błysk przepych
zachwyt nad górnym c w in excelsis deo
zasypiają na pasterkach

by trzeciego dnia dostrzec nieruchomą biedronkę
w przyokiennym karniszu
wygaszoną lampkę pośród setek
świecidełek na choince
resztki zimnych nóżek na mojej świątecznej koszuli

jak zwyczajne pszczoły
którym zmieniono zimowy zapas miodu
na dwa kilogramy cukru


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 27 december 2020

czy ma pan papierosa

po pierwszym kieliszku zaczynam swobodnie oddychać
pojawia się apetyt
dopiero po drugim dostrzegam sponsora
rozwiązuje mi się język
wzrasta temperatura otoczenia
zapominam o bólu głowy

doktorze - czy pan wie jak wygląda
nowonarodzony spokój


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

sam53

sam53, 24 december 2020

z życzeniem na pierwszy dzień zimy

zaplącz się jak szczęście w srebrze mchów paproci
gdy z marzeń o śniegu i świętach po lodzie
zostały nadzieje i choinka w złocie
a zaraz za drzwiami Mikołaj Czarodziej

z kolędą jak nutką wigilijnej pieśni
która wpadła w ucho jeszcze chyba we śnie
z wciąż kwitnącą myślą - jakże ciepłą - wierz mi
przytul póki nie śpię pocałuj i weź mnie

podaruj mi usta w księżycowym halo
zanim w płatkach śniegu zapłoną w purpurze
daj też sen we dwoje zanim zgaśnie światło
z codziennym dobranoc na chwilę ach dłużej


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

sam53

sam53, 24 december 2020

słońce

zaraz po wschodzie rzuciło się w kilku
promieniach na poduszkę
blask uderzył po oczach
odwróciłam głowę

ciepła jasna plama delikatnie wędrowała po pościeli
powoli wspięła się na szyję
z przyjemnością głaszcząc nagie ramiona

nie wiem kiedy kołdra zsunęła się na podłogę
ogarnęło mnie światło kwitnącego słońca
pozwoliłabym mu na wszystko

gdyby nie chmury które przysłoniły moje niebo


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

sam53

sam53, 24 december 2020

NASZE SŁOWO

droga do ciebie ciągle wyboistą
pamięć jak dziecko skacze po kałużach
jedną latarnią mierzyliśmy przyszłość
z wiarą że szczęście z cieniem się wydłuża

w codziennych słowach rozsypanych z wiatrem
wspomnieniem wiosny - ile już ich było
na jawie we śnie kiedy wspólny spacer
wpisze nas magią w tę milczącą miłość

tęsknotę wierszem upycham pod skórę
a chciałbym liczyć kwiatki na piżamie
z ust wyjąć słowo - chyba wiesz już które
pomiędzy nami na zawsze zostanie


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 19 december 2020

ballada o zambrowskim kocie (humoreska)

pochyliły się w parku latarnie
mokrym wìerzbom zwisają gałęzie
księżyc zasnął nad dębem - czy spadnie
od tygodnia spadają żołędzie

w chmurach niebo kapryśne wieczorem
w mgłę wtulone czerwienią jarzębin
przy fontannie dziś usiadł przymrozek
lwy gotowe się jeszcze przeziębić

cień na trawie rozłożył się dreszczem
chyba z mżawką bo śnię niewyraźnie
tak niedawno był sierpień i wrzesień
wtedy brałem w swój świat wyobraźnię

nad zalewem karmiłem łabędzie
był też spacer wraz z żubrem w sobotę
księżyc pełnię obiecał na szczęście
a i kot drogę przebiegł
- co z kotem

ps. kot zamieszkał na Żoliborzu


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 17 december 2020

tam gdzie nas nie było

pamiętasz skrawek ziemi gdzieś na krańcu świata
jeszcze nie Podlasie i już nie Mazowsze
pierwszą miłość jak słońce której nikłe halo
uczyniło z jesieni najpiękniejszą wiosnę

jeszcze jest takie miejsce gdzie kwitnie nadzieja
a dwa cienie szukają swoich ciepłych dłoni
w Księżym Lasku na ławce ciągle słychać - przebacz
wiesz że świerszcze nad rzeką grają nutą wspomnień

przywołuję obrazy chociaż pamięć pusta
i czas ogon podkulił - coś się nam zdarzyło
szkoda tylko poezji - wiersza nikt nie słucha
chodź pokażę ci miejsca w których nas nie było


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 14 december 2020

tak jak miłość

i znów zima śnieg sypie od wczoraj
chlebem pachnie domowe ognisko
w twoim cieniu chcę siebie rozpoznać
w każdym wierszu jesteśmy tak blisko

coś jesienią nam chyba nie wyszło
nawet złoto przekwitło w nawłoci
chciałam oddać się tobie choć myślą
wiesz jak pragnę zmysłowej pieszczoty

brak mi słów choć na usta się cisną
najdojrzalsze opieram o łóżko
sny o tobie tęsknoty kołyszą
tak jak miłość niewczesną niepóźną


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 14 december 2020

do pełni szczęścia potrzebny wiersz

podaruj ustom nutkę śmiałą
a nam noc krótką choćby jedną
i pozwól szczęściu pójść na całość
niech niezwyczajnie zabrzmi piękno

zatańczmy jeśli gra nam w duszy
melodia jeszcze nienazwana
nie dajmy jej się zawieruszyć
choćby w tęsknotach snach czy planach

poczęstuj słodką pomarańczą
pragnieniem wina mnie poprowadź
tańczmy pass double - wszyscy tańczą
gdy księżyc w pełni - sama zobacz


number of comments: 0 | rating: 3 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: czarno-biała pareidolia, z niedopitym winem, refleksja, od wczoraj, z oddechem we włosach, niemiła księdzu ofiara, FIANÇAILLES D'AUTOMNE, ze wspomnień: co by było gdyby, listopadowe zakochanie, Bez zapowiedzi, święta - dzieci przyjadą, we śnie widzę dziurę którą, jesienny oberek, jestem optymistą, w celtyckim kalendarzu jestem leszczyną, ze wspomnień: wniebowstąpienie, pierwszej-ostatniej, wiersze powstają jeszcze później, to nie przypadek, z ręką w gipsie, dzisiaj wymyśliłam słońce, kochaj mnie na dzień dobry, czas śmierci, proszę, to takie niepojęte, w kolorze dżdżu, sonet z jesienną różą, bez słowa, przeczytasz i zapomnisz, ***, Laranja, Jesień zaczyna się wierszem, patrząc w gwiazdy, październikowa miłość, zwyczajny dzień - a mnie tęskno, czy my w końcu zmądrzejemy, jesień którą zapamiętaj, ze wspomnień: o rzucaniu grochem o ścianę, jesienny list, pierwsza randka, tak trudno się zapomnieć, która to jesień, jesień... z pewnością jesień, miłość przychodzi wieczorem, spacer we śnie, bezcenny sen, dzień dobry, z miłością, dość mam deszczu, jesienne przesilenie, Tatry jesienią, gdybym mówił o miłości, rozmowa z deszczem wieczorem 12-ego września, miłość, z Wenus nie wyszło, upał ona i deszcz, bezwietrznie, weź mnie nie we śnie, kochaj wierszem, w piruecie ze sztuką, lada chwila jesień, wczoraj był upał, las mech wrzosy, lubię rankiem, we śnie padało, obudź raniutko, marzenie, w moim ogrodzie dojrzewają nie tylko erotyki, z ciszą w deszczu, w różach kochamy się do woli, po prostu zmień słowo, święta nieświęta, kompot z wiśni, o świcie, Wszystko wszystkim, kawa i czekoladki, obudźmy się w pocałunkach, cieszę się każdym dniem, choć..., ... to już tyle lat, późno-letnia niecodzienność, spokój, światło rodzi się w aureoli, z wędrówek po twojej twarzy, ze wspomnień kanara, wiersz dla M., sierpniowa melodia, rzeka, sonet na dwa słowa, jak mnie kochasz przed nocą - szmaragdowo, jesienna, twoim cieniem, a świerszcz gra i gra, będziesz, późno już, coś niecoś o seksie małżeńskim, Opowiesz mi wszystkie swoje sny, niechaj świerszcze nam grają, Z obłokiem na pogodę, erekcjato zatopione w bursztynie, wieczorem, nic szczególnego, jak co rano..., szukałem słowa znalazłem dwa, pierwszy raz, Wczoraj, wierszem, zapomnijmy się, opowiadanie na niepierwsze lepsze spotkanie, Dęby z Pileckiego, dobranoc, przed burzą, nawet nago, zielone, ciemność widzę - ciemność, to nie był sen, naprawdę, walc, za pięć szósta, wiatr, proszę dziękuję, z sercem i kawą, pod lipą, zaraz noc, list do Ciebie, tango, Rachel, gdy przychodzi sezon na truskawki, sobota - późne popołudnie, jednak magia, tak mało trzeba nam..., nieśmiertelni, można można, źródło wiary, o świcie, zgarbiona wiara, Adam Zagajewski - pamięć, mamy szczęście żyć obok siebie, o co chodzi, zapach bzu, od wewnątrz, spacer, *** optymistycznie, 81., nieuchronność losu, budź mnie jak zawsze, w zielone, cogito ergo sum, Ach Wiosno Wiosenko, wiosenne przebudzenie, przed chwilą z okazji Twojego Święta,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1