16 czerwca 2024
wiatr
nie pamietam czy w pierwszej miłości chciałem za nią umierać
nie zapamiętałem jej miękkich piersi ani słodkich ust
ale ciągle czuję zapach jej włosów
wiatr pachnący berberysem piżmem
przytłumiony wonią kwitnącej jabłoni
wiatr zaglądający pannom pod spódnice
pędzący niewiadomo gdzie a najpewniej donikąd
czasami budzę się oszołomiony jego znajomą wonią
przynosi myśli z wygniecioną trawą w sadzie
z czterolistną koniczyną zrywaną na szczęście
wiatr niecierpliwy kochanek z tamtych czasów
wczoraj gdy otworzyłaś okno
znów poczułem jego moc
byłaś bardzo zdziwiona
i zarazem uśmiechnięta
25 października 2024
Po obu stronach lustraMarek Gajowniczek
24 października 2024
Good night, sleep tight.Eva T.
24 października 2024
2410wiesiek
24 października 2024
Ostatnie słowoMarek Jastrząb
24 października 2024
gdy za ciemno by spaćjeśli tylko
24 października 2024
Gałązka październikaJaga
24 października 2024
to takie niepojętesam53
24 października 2024
Wrażenia z galeriiMarek Jastrząb
24 października 2024
Echinacea purpurea.Eva T.
24 października 2024
StołówkaMarek Jastrząb