12 lutego 2024
w labiryncie poznania
światło pojawia się jak naga kobieta w wyobraźni
która nad ranem urodzi słońce
już o świcie rysuje kontury lasu na horyzoncie
w zasięgu ramion zostawia wciąż mroczne fiolety
zaznacza na niebie znikającą Mleczną Drogę
pełne piersi Wenus przewiązane kokardą Moebiusa
okrywa siną poświatą pierwszej zorzy
która z każdą chwilą staje się bardziej różowa
zastygłe chłodem nocy chmury nabierają wyrazu
zapędzone w dal cummulusy oddychają zamglonym powietrzem
te bliższe pęcznieją bielą
gotowe ruszyć z wiatrem w nieskończoną wedrówkę
słońce jak niemowlę najpierw wysuwa głowę
dzieląc rozbłysk równo na wszystkie strony
w dłoniach nagiej kobiety gaśnie świeca
w jej rudych włosach błyszczą promienie
ciemność schodzi powoli do Hadesu
2 lipca 2025
ajw
1 lipca 2025
wiesiek
1 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
30 czerwca 2025
ajw
28 czerwca 2025
sam53
28 czerwca 2025
Arsis
28 czerwca 2025
violetta
28 czerwca 2025
dobrosław77
28 czerwca 2025
Istar
27 czerwca 2025
Yaro