13 october 2015
13 october 2015, tuesday ( preludium c mol )
wolno wolno z namaszczeniem
delikatnie się obejrzał
za jakimś siedzeniem
spojrzał na publikę na klawisze zerka
potknął się zabierając spojrzenia
tkwiące w bileterkach
z uśmiechem niezdarnym przeprasza
-przepraszam
ktoś zemdlał na schodach – doktora szukają
dobra nasza
znów wolno wolno
proszę o ciszę!
zapadła upragniona
i każdy słyszał
jak dostojnie oplotła pianistę jak bluszcz
trwa chyba zbyt długo…?
w budowaniu napięcia - pierwszorzędny kunszt
artysta się pochyla nad instrumentem
szmer przeszedł po sali
ciiiii!
uprasza się o spokój!
panie i panowie! - oto kolejny uczestnik naszego konkursu
śpi
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma