Teresa Tomys

Teresa Tomys, 5 january 2013

W jednym geście

bólem jest nie wiedzieć nic
w zimowej mgle
w nowej kałuży za kręgiem krąg
bez nienawiści zmrużyć oczy
w dłoniach ukryć twarz na której słone łzy
 
już nigdy nie wyciągaj w moją stronę rąk
nawet we śnie
 
teraz tylko zapomnieć żal
na moment milknę a potem wznoszę toast
głośno się śmieję
choć nie wiem nic znalazłam wyjście
to droga na zielone wzgórze
 
I.2013


number of comments: 7 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 12 november 2011

Punktualność

 
 
wciąż jestem łąką pachnącą
a już jesień zagląda
wyrachowana drwiąca taka
w samym środku maja
 
przecież jeszcze idę lekko
na wysokich obcasach
kołysząc się tańczę prawie
wśród wiosennych drzew
 
owszem mam spracowane dłonie
oczy którym brakuje ostrości
ale wyprostowana z uśmiechem
pytam siebie o jutro
 


number of comments: 7 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 7 december 2017

w szklanym prostokącie

lubię stać w twoim oknie
na tej wysokości
tylko nieustraszone sroki
spacerują po zmrożonych
balustradach
brak zieleni wydaje się logiczny
bo
skąd ją brać na dziewiątym piętrze
wokół
szare kwadraty milczących okien
i cisza
 
XII 2017/T.Tomys


number of comments: 7 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 18 december 2015

czuję to



czas nieznośny nieproszony
dziwnie tyka
mnie na przekór
już
nie gładzi mojej twarzy
wzrok przytępia
postać zgina
czemu - pytam - taki jesteś
przecież zawsze cię lubiłam
teraz
nie wiem co mam zrobić
żeby z tobą w zgodzie być
może
siądę dalej od lusterka
nie założę okularów
wyprostuję się jak struna
i zobaczę
nie
chociaż w sercu jestem młoda
nie dam rady
 
XII.2015


number of comments: 7 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 5 august 2013

W porzadku świata

warczy czerwona kula
w złocistym zbożu
jej wielkie śmigło łyka kłosy
miażdżąc rozdziela od ziaren słomę

ścieląc za sobą złocisty dywan
złotym też deszczem spadają plewy 
wiatr roznosi
cykanie małych polnych koników

tak cudnie pachnie dojrzałym zbożem
każdego roku ziemia rodzi
w kroplach potu
na złoto zieleń nam zamienia


number of comments: 7 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 22 march 2013

To było wczoraj

niesamowite
pozwalała błądzić myślami
po kształtnych piersiach
i pięknych nogach
 
niepozorna
a jednak kusiła
dotykałem wzrokiem
chciałem czytać myśli
 
w bordowych okularach wyglądała zmysłowo
była tak blisko
a jednak
 
nie miałem odwagi
 
I.2010/TeresaTomys/


number of comments: 7 | rating: 11 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 7 may 2013

Wiosenny park


młoda wierzba
rozpuściła swoje długie włosy
i kąpie je w stawie

żółto fioletowy dywan
pod drzewami
tak pachnąco sobie leży

wokół słychać
rozśpiewane ptaki
i tak pięknie świeci słońce

nad alejką
drzewa ułożyły różowy baldachim
z kwitnących gałązek

wiosną park to cudo
przekonaj się o tym.


number of comments: 7 | rating: 8 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 26 october 2013

Bez powrotu

 
dzień taki naprężony słońcem
złotem liści brzóz i dębów
pośród mogił przysiadła jesień
 
w płonących zniczy migotliwym blasku
echem zdaje się słyszeć rozmowy
kroki tych co odeszli
i prośby o pamięć
 
śmierć inna forma trwania
tylko oddechem rozdzieliła
świat żywych i umarłych
 
na krawędzi zmysłów
bliska łkania
wracam w wyobraźnię
w cień spokoju
 
 
 


number of comments: 7 | rating: 10 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 5 october 2013

Zatopiona w spokoju

 
stoję z otwartym sercem
w deszczu
w mokrych wrzosach
wśród złotej jesieni
jak ona przelotna
w cieniu wiatru
szumią mi nowe pragnienia
rozedrgana do granic
biegnę poszukać prawdy
dobre słowa obiorę
z odwagą
bez jej obowiązku
 
X.2013
 


number of comments: 7 | rating: 11 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 20 february 2016

strata

 
dziś zniszczyłam dużo czasu
tak jak zawsze wcześnie wstałam
nie robiłam prawie nic
a czas leciał
strata wielka
bo jak wiemy już nie wróci
drugi brzeg jest tuż tuż
chociaż tyle do zrobienia
plany wielkie
no i chęć
czasem jednak brak myślenia gubi
chwile z których kiedyś będzie wiek
 
II.2016


number of comments: 7 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 7 january 2016

do celu

wyrosłam jak las z ziarenka
miałam ciekawe życie
kołysał mnie wiatr
pieściły krople deszczu

głaskana promieniami  słońca
lub otulona śniegową pierzyną
żyję wśród innych
w pięknej zieleni

czas mija

teraz przygięta gubię igiełki
suche głązki  spadając
zaczepiają o jeszcze zdrowe konary
ale wciąż jestem

tuż obok  wyrastają  nowe drzewa

I.2016


number of comments: 7 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 4 may 2016

jakby na przekrój

 
 
nadsłuchuję
każdego dnia z nową nadzieją
że na pewno dziś
wyszukiwane zajęcia
nie zabijają pustego czasu
domysły często trafne
bardzo bolą
wiatr nie dotyka moich włosów
nie ma mnie tam
na pierwszej wiosennej trawie
tak mało miejsca
dla nas nie ma go wcale
w pamięci
słowa wciąż dziecka
a jednak obok pustka
 
V.2016
 
 
 
 


number of comments: 6 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 6 january 2015

wczoraj i dziś

 
ci bez adresu mają swój zegar
wracają
do zasypanych śniegiem działek
 
jeden z nich palił peta
drugi niósł chleb
za nimi dreptał rudy pies
 
wciąż pada  skrzypi mróz
nie ma komina stara buda
ogniem myśl
 
nie skarżyć się na boga
 


number of comments: 6 | rating: 10 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 3 january 2014

Dziś


jestem styczniowym dniem
zmrożonym blaskiem słońca
w śniegowym kołnierzu
rozkładam lodową taflę
na kwadracie łąki
jak palec na ustach
pomagam Ci milczeć
i tak nie zapytasz o zimowe wieczory


number of comments: 6 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 10 february 2014

Dziwnie brzmi

sobie zawdzięczam każdą rzecz
milczący
spacer przez park
choinkę
pełną błyszczących świateł
bilet do kina
jeden
samotny sen
 
niczyja
 

 
II.2014


number of comments: 6 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 2 october 2013

Odprawić jesień

 
prawie wieczór
ostatnia z moich możliwości
i ten spokojny mężczyzna
jeszcze spacer po zwodzonych mostach
domek z kart myśli o czystości rąk
na twarzach najlepsze maski
trwoga
los przyznał prawo istnienia
by gościć ciebie w utuleniu ramion
znaleźć wspólny czas
kiedy babie lato dreszczem po skórze
ścieli drogę do wiosny
 
X.2013


number of comments: 6 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 27 october 2013

Zebrałam ich naręcze




 
kolorowe jak rajskie ptaki
żółte zielone z brązem
pomalowane mahoniem
liście klonowe
teraz zakwitną mi różą w dłoniach
bukietem w szklanym wazonie
złote pachnące jesienne kwiaty
na moim stole
mogą być…
także dla ciebie
 
X.2013
 
 


number of comments: 6 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 20 february 2013

Nie tylko w Paryżu

 
nigdy nie była prosta
czasem w kostiumie masce
tańczy deliryczne tango
widowisko czy szaleństwo
choć daje bezpieczeństwo i wolność
to samotni we dwoje
zmieniamy dłonie które w naszych
miłość
kto jej nie pragnie
bez tabu granic i zahamowań
wciąż przechodzi z rąk do rąk
jak porzucone dziecko
 
II/2013/TeresaTomys/
 


number of comments: 6 | rating: 10 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 22 february 2013

Zmiana


 
 
jeszcze wczoraj mówiłam
nie chcę
jeszcze wczoraj a dziś
 
ubieram najlepszą sukienkę
złotą spinką upinam włosy nad czołem
i wybiegam
 
myślą daleko do przodu
a przecież nie wiem
czy pamiętasz
 
co mówiłeś
o operze której chciałeś nauczyć słuchać
o spotkaniu nad ulubionym brzegiem
i o różach
 
których mi jeszcze nie dałeś
o plenerze i lecie
o pracy którą kochasz
 
nie wiem
ale coś zatrzymuje
moje rozmyślania na dłużej
 
nawet nocą widzę twój uśmiech
 
 
II/2013/TeresaTomys/
 
 
 


number of comments: 6 | rating: 13 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 14 october 2015

jaka będzie

tuż pod oknem złota nawłoć szepcze
widzę kolejną twoją jesień
 
kiedy to wszystko mija
piękne lata słodkie wiosny wyciszone zimy

jeden dzień jedna chwila
tak bezpowrotnie minął kolejny rok

jeszcze pamietam pierwsze fiołki
pachnący groszek w ogrodzie

tymczasem jesień dziwnie srebrna
choć nie puka przychodzi

przytulę jakby była ostatnią

X.2015


number of comments: 6 | rating: 8 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 25 april 2015

tu w rydzynie





 
stare mury tuż za fosą
zaprosiły ciszą do swych wnętrz
tam w komnatach
na konsolach pod lustrami
marmurowe bibeloty
w złotych ramach
portretowy wspomnień czar
 
nagle
 
zaszumiały tafty sukien
słychać szepty
śmiech
i muzyki cichy dźwięk
 
wyobraźnia
 
zaszumiały drzewa w parku
na wiosenną nutę
przywracając dawny czas
 
IV.2015


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 2 november 2015

spotkanie

dziękuję  mamo
za wczorajszą rozmowę
wyjątkowo we wszystkim
przyznawałam ci rację
byłaś taka radosna
czy mówiłam
że nie mogłam do taty
bo ta odległość
ale
wróciłam tam we śnie
nawet się cieszę
na grobie zasadziłam nowe kwiaty
i wreszcie powiedziałam
przecież mogłeś żyć

XI.2015


number of comments: 6 | rating: 8 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 21 december 2013

Jedyna


w grudniowe popołudnie
miedzy łzami a nieważną rozmową
przywołałam niezapomniane
jej uśmiech
struclę z makiem
kompot z suszonych owoców
i anielskie włosy na pachnącej choince
nigdy nie chciała gwiazdkowych podarunków
twoje zdrowie, dziecko…
to mój najlepszy prezent
kochana
czuję że jest obok w kwiatach grudnika
jestem pewna uśmiecha się do mnie
ze starej fotografii
i jak zwykle nic nie mówi
 
XII.2011


number of comments: 6 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 25 may 2014

zawsze miałaś rację

 
 
kiedy to było
wczoraj w grudniu czy
w lipcu zeszłego roku
jeszcze dźwięczą mi w uszach
wszystkie twoje słowa
 
dopiero teraz są takie ważne
mówiłaś zaczekaj
posłuchaj
pomyśl
jeszcze na chwilę zostań
 
żeby uciszyć płacz  
moje łzy osuszyć
w dłoń wciskałaś
wybraną
najlepszą wedlowską mieszankę
 
upominałaś
zobaczysz kiedy będziesz gotowa
już nic nie powiem
 
skąd o tym wiedziałaś
mamo
 
25.05.2014


 
 
to jutro ten najpiękniejszy dzień...


number of comments: 6 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 23 march 2015

dziwny


liliowy malutki pies
nagle
uczepił się mojej dłoni
nie czułam bólu
nie było krwi
a jednak gryzł
w ciszy czekałam
by jego pan
oderwał go ode mnie

sen
taki niezwykły i kolorowy
 
III.2015
 


number of comments: 6 | rating: 10 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 6 december 2011

Imago

 
 
otul mnie słowem 
dokładnie tak
jak nić jedwabiu kokon
i delikatnie
żebym nie chciała
być motylem
dobrze mi z tobą
mów
 


number of comments: 6 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 3 december 2011

Jak zegar

 
 
nigdy o nim nie mówię
wciąż mam żal
był taki młody

pamiętam jego martwy uśmiech
białe kalie
i buty wyświecone na glans

może myślał tylko o sobie
nam zostawił smutek
drogę donikąd

walący się dom
i zegar
ale on jak serce ojca
też przestał bić


number of comments: 6 | rating: 8 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 4 december 2012

Wciąż za mało


 
 
na targowisku spojrzeń
próbuję wybrać jedno dobre
i rzucam swoje – taksujące
wszystkie zerkają są ciekawskie
 
czuję że jedno mnie rozbiera
widzę radosne smutne i zalotne
porozkładane na straganie
równiutko w rzędach                                                     
 
i nagle
w gniewie  ktoś rzuca
nieopatrznie - złe
tylko dlaczego w moja stronę
 
patrzę ze zrozumieniem
i odchodzę
odprowadzana spojrzeniem
zdziwionych oczu
 


number of comments: 6 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 29 november 2012

Małolata


Małolata
 
twoje słowa są pięknie dobrane,
lecz nie wierzę nawet w jedno
młody panie...
 
bo jakaż to miłość, gdy okropna?!
 
nie przewiduj więc i nie wymyślaj,
bo odkryłam, że(no właśnie - dzisiaj)
lubisz bałamucić kobiety, ale...
 
to jest Tobie potrzebne słodziutki
i w tym swoim obłędzie nie przewiduj,
nie wymyślaj.
 
nie mierz, nie stopniuj
snuj dalej ulotne marzenia
jednak weź pod uwagę odległość i lata
 
z zastrzeżeniem co do sposobu i wyboru
dla ciebie sprzed lat... małolata.
 
 
 
 
 
...


number of comments: 6 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 24 october 2012

Kiedy to

tylko jesienią
puste plaże i wczesne zmierzchy
mgłą pachnące poranki
i wiatr rzeźbiący chmury
palczaste dłonie kasztanowca
już nie uchwycą ciepłych promieni
więdną
szary płaszcz deszczu okrywa bursztyny
spadające w kolczastych pancerzach
krzyki odlatujących ptaków
babie lato pająki
i ostatnie spóźnione motyle


number of comments: 6 | rating: 8 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 11 january 2012

Nowe

 
 
w południe otwieram
dzień zapachem kawy
deszcz strzępi się mżawką
na wieży głuchy dzwon 
chcemy dzielić się swoim głodem
rozsypujemy słowa
czasem próbuję milczeć
słucham
między zielenią a zimą
w bieli wczesnych stokrotek
zrzucam ostatni czarny kolor
a ty mówisz spokojnie

kawa z aniołem
 
podoba mi się
zapamiętam


number of comments: 6 | rating: 3 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 18 november 2011

Powroty

 
wciąż wracam do początku
dotykam tylko chwil dobrych
omijam zło

słyszę śmiech
czuję spokój
wspominam

nie tęsknię bo nie chcę
pamiętam tylko dobro.


number of comments: 6 | rating: 2 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 24 october 2012

Jak pergamin

martwa sosno wśród żywych
w niemym krzyku
wyciągasz nagie ramiona
kora twoja jak arkusze pergaminu
upada lekko z niedowierzaniem
tak pięknie szeleści
gra prawie
i jest zapisana czasem twojego życia
co z tobą będzie
jesteś taka stara już nie pachniesz
nie szumisz wcale
tylko niestrudzony dzięcioł
wciąż do ciebie wraca
i wystukuje o pień sobie znaną melodię




(dla przypomnienia, żeby dziś wszystko było w komplecie)


number of comments: 6 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 26 february 2023

portret

portret

w białym kwadracie
biel i cisza
jutro zacznę od kształtu twojej twarzy
umieszczę łagodne i spokojne oczy
rozumne jak żadne
na zaciśniętych ustach
spróbuję położyć uśmiech
w kolorze marchewki
tak odwrócę wzrok
od linii marionetek
i lwiej bruzdy pełnej troski
dłonią ze śladami minionych lat
zakryję naszyjnik wenus
po to by pokazać
dwa piękne bursztynowe sznury
wszystko w koronie srebrnych włosów
w pięknej bieli

jesteś już ze mną

2023/T.Tomys


number of comments: 6 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 7 february 2020

popołudnie

w moim prawdziwym życiu
tylko trzcina ma złoty kolor
rozkołysana wiatrem
śpiewa zawsze podobnie

tuż obok
ażurowe korony drew
rozkładają się pięknym cieniem
na każdy liść i kamień
spadają krople deszczu

jestem tu
na jeszcze mokrej trawie
coraz bliżej mi do brzegu
z którego zobaczę przestrzeń

niezakłócona niczym cisza
jest teraz ze mną
mięta pachnie
wyjątkowo aromatycznie

I.202/T.Tomys


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 19 july 2017

czy lubię

dwoje
a jednak nie razem
 
mój wybór
 
wciąż stoję w oknie
tylko z cieniem
 
milczę
 
nauczyłam się czekać
i już wierzę że jesteś prawdziwy
 
kusisz
darujesz ciepłe słowa
 
ale to inni w obie strony
radośni
 
może warto
 
VII.2017
 
 
 


number of comments: 5 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 19 december 2016

[*]

w nieznaną nam stronę
nie odchodź
a ty
bezszelestnie
bez skargi
bez słów
cicho
cichutko
tyle twoich pięknych słów
niewypowiedzianych
niezapisanych
nieprzeczytanych
Gabi dlaczego?!












Długo mnie tu nie było, nic nie wiedziałam. Smutno mi bardzo.


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 8 january 2019

tyle rąk wciąż woła

nie mam i nie żałuję
obiecane odbiorę
albo zdobędę
a milczenie
nie boli
w drobnych gestach
chwytam co dobre
później
 
to rozdam
 
I 2019/T.Tomys


number of comments: 5 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 11 november 2018

zrób to



 
zapal mi światło bo ciemno
rozgrzej
ręce lub serce
powiedz słów kilka
nieważnych ale do mnie
może
odpowiem tym samym
słowem jednym lub dwoma
nie wiem
czy zrobisz to kiedyś
bo wciąż
cisza i ciemność
zamiast ciepła
mam chłód w dłoniach
 
XI 2018/T.Tomys


number of comments: 5 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 5 january 2017

zgadną

 
 
ubrana w twarz
nieswoją
z turkusowym kolczykiem
w uchu
pod osłoną kapelusza z woalką
spoglądasz na zdziwionych
błękitny cień ronda
tańczy
koronkowym ognikiem
na twoim policzku
uśmiech jakby przekorny
zapowiada
kolejną zagadkę
 
grasz
 
I.2017


number of comments: 5 | rating: 3 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 8 october 2018

już

płomieniami zapłonęły drzewa
ścielą
leśnym runem
kasztanami
liści deszczem
wiatr roznosi piekne złoto
znika zieleń
blednie słońce
wkrótce z nami
będzie tylko
szara jesień
 
X/T.Tomys
 


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 16 february 2013

Na brzegu nocy

kiedy zasypiam
do świtu jeszcze daleko
czuję jak ogrania mnie spokój
biały księżyc
siada na wilgotnych powiekach
a ja z duszą jak motyl
powoli przenoszę się w błękitne mgły
i jest mi wszystko jedno
odważnie wędruję gdzie snu początek
chociaż nie znam jego dalszego ciągu
 
II/2013/TeTe/


number of comments: 5 | rating: 16 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 3 march 2013

Wahania

przychodzi naga
później okrywa się delikatną zielenią
pachnącą przy dotyku
 
stroi się biel przebiśniegów
wszystkie kolory krokusów i piękne słońce
kiedy wraca śnieg i deszcz
 
zastyga
 
jej coroczne kapryśne powroty
uczą nas cierpliwości
czekamy


number of comments: 5 | rating: 12 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 1 march 2015

ta muzyka

bądź piękna
tylko w środku ukryj  
miłość obojętność  smutek
i zło
w oczach zawsze miej uśmiech
tak trzeba
 
czy mówiłam że
kocham głos Cohena
tańcz mnie
 
III.2015


number of comments: 5 | rating: 10 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 27 february 2015

przystań


teraz cisza
marina pełna uśpionych żaglówek
pustych masztów
tylko
sen za snem maluje
niedokończone obrazy
dopiero
potem będzie wiatr i lato
 
 
II.2015


number of comments: 5 | rating: 10 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 31 october 2015

wyciszenie

spokojnie dzień po dniu
spacerkiem w nieznaną stronę
jesiennie wokół i cicho
brakuje szumu wiatru
liści i śpiewu ptaków
szarość bierze górę nad słońcem 
ucichł śmiech
i coraz mniej rozmówców
za to przybywa rozmyślań nad minionym
od drugiej strony tęczy
dzieli nas
no właśnie  ile kroków

X.2015


number of comments: 5 | rating: 8 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 7 september 2015

niespodziewanie

zakwitam na nowo
nie moim kwiatem
a jego
słowa i radość
dobrze być blisko
czuć
taki dobry zapach
zaczepka i żart
rozmowa po świt
nadzieja
tym razem moja

IX.2015


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 2 february 2015

anioły

                   
           
mówią - niebieski biały
dziecka poety matki
a do mnie przyszedł
anioł stary
rzucił błękitny cień
pod moje nogi
i
poprowadził tam
gdzie ogród zaczarowany
miał takie smutne oczy
płakał
widziałam jego łzy
 


number of comments: 5 | rating: 8 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 25 may 2016

w mojej pamięci

 
jesteś od zawsze
i widzę
jak zmęczona siadasz na chwilę
 
w zbrudzonych dłoniach
trzymasz kawałek suchego chleba
kęsy popijasz zimnym mlekiem
rozmyślasz milczysz
układasz plany kolejnych prac
a masz
tylko dwie ręce
i dwoje nas
znowu pada deszcz
twoje plony w niebezpieczeństwie
codzienny brak czasu
i pewność wspólnej niedzieli
jest mi nadzieją na rozmowę
czekam
 
za oknem gdaczą kury
wstajesz
dziś jest dopiero piątek
 
V.2016
 
 


number of comments: 5 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 20 november 2015

pamięć jest w nas(Justynie)

pośród traw wielu
w zapachu sosen głębokiej zieleni
w szpitalnej bieli
róża
dziwnie samotna
bez kolców
piękna i łagodna
spokojna radością córek
wita kolejną jesień
w niej kilka dobrych wspomnień
wtedy wracają
obrazy z zatrzymanym czasem
związane nicią minionych lat

lubię twój głos
i ten powrót w przeszłość
 
XI.2015


number of comments: 5 | rating: 8 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 2 january 2016

taki powrót buduje

 
 
i powracam w pamięci
w czas stokrotek i młodej trawy
wtedy ja jestem wiosną
 
śmiech swobodne rozmowy
są mi bliskie najlepsze
 
jeszcze wiem tak niewiele
ale pełna nadziei
wierzę
w dobre życie i słońce
które świeci też w nocy
 
dziś znowu ufam
że wciąż dobro przede mną
 
I.2016


number of comments: 5 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 18 january 2016

absurd

słabością sen
w nim schody dziurawe
w górę
jakby ku słońcu

dołem czerń krawędzi ziemi
omijam kamień
wchodzę w ciemność
w oddali ogień dławi mnie dym

widzę zerwany most
kwitnący wrzos i mgłę
jak ślepiec szukam twoich rąk
wreszcie otwieram oczy

za oknem mleczny świt

I.2016


number of comments: 5 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 5 march 2014

Kolce

w postaci cielesnej - ja popiół
zamiast być ci białą lilią
dokładam kolejny cierń
sprawiam ból
 
panie moim grzechem ukrzyżowany
cudownie cierpliwy
dajesz mi czas
 
moje winy jak zawsze
odkupisz cierpieniem
 
wciąż grzeszna
obiecuję poprawę i wiem
że zamienisz mnie w proch
 
III.2009/TeresaTomys/
 


number of comments: 5 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 26 march 2013

Widzę to


 
 
w starych domach
żyją dziadkowie i ich opowieści
na strychach dzikie gołębie
 
zapach obiadu i naftaliny
zamknięty na klatce schodowej
o wyświeconych poręczach
i murach oblepionych pajęczyną
 
w oknach z popękanymi szybami
od zawsze pelargonie
a przy rodzinnym stole
jeszcze słychać rozmowy
 
tylko drzwi z piękną klamką
oznajmiają
tu kończy się dom
 
wielokrotnie pamięć tam wraca
choć idę w przeciwną stronę
 
 
 
30.09.2009
 
 
 


number of comments: 5 | rating: 10 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 3 june 2013

Ani chwili do stracenia

pośpiech brak tchu
gonitwa myśli
wszystko w pół taktu
tylko cztery pory roku mają czas
a ty
każdego ranka masz mokre włosy
w sobie wciąż obecność dziewczyny
i tak pięknie wyglądasz
w czerwonej sukience
powoli
zdążysz zanim zajdzie słońce
ostatnie spojrzenie w lustro
wybiegasz
tyle że w butach nie do pary
 
X.2012/TeresaTomys/
Z mojego drugiego tomiku: JESIEŃ NIE TYLKO MOJA - wydanego przez Wydawnictwo Miniatura Kraków, 2013


number of comments: 5 | rating: 15 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 16 january 2014

Prawda

zawisła białym płaszczem
na dachach gałęziach płotach
wiatr potrząsa kiścią jarzębiny
chłód wokół i na ustach
 
ucichła między nami rozmowa
tęsknię za spacerem letnim ogrodem
turkusem morza
lawiną słów
 
tymczasem opowieści ciszy
na śniegu tylko jeden ślad
spłoszone czarne ptaki
rzeczywistość
 
obiecałam wrócić na wiosnę
skłamałam
 
niechcący
 
I.2014


number of comments: 5 | rating: 12 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 4 september 2013

Wrzosem dla ciebie wschodzę

twoje słoneczne słowa
plasterki miodu
zapowiadają dobrą pogodę
w jesienne spokojne dni
 
jeszcze ich nie umiem
dla mnie
wciąż umieszczone za kruchym szkłem
trudna to pora
 
a ty nie urojony podajesz rękę
w niej codzienny chleb
trafiasz w dziesiątkę serca
wygładzasz blizny
 
wrzesień2013


number of comments: 5 | rating: 11 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 29 march 2013

W drodze

spójrz za okno
w szarości dnia można zobaczyć piękno
ciesz się że jesteś
 
w mojej stopie
źdźbło trawy widzi tragedię
ja w pąkach roślin  narodziny
 
drogą do nieba bram
idę powoli
chcę zapamiętać życie
 
XII.2008/TeresaTomys/


number of comments: 5 | rating: 11 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 18 november 2013

Grudnik


 
powitał kwiatami listopad
cisza w czterech kątach
pusty pokój
nigdy nie miałam misia
 
wieczór przydługi
nie dlatego że jesień
z imbirową herbatą cieplej
myśli wciskają trwogą
 
przemijam jak czas
ziarenkami piasku w klepsydrze
wsłuchana w siebie
zasypiam
 
XI.2013
 
 


number of comments: 5 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 6 february 2012

Dwuwymiarowa ciemność

wiatr niepokoi gałęzie
nic nowego
gdzie umarłeś dokąd poszedłeś
zostało złote milczenie

nie dać się

zachować drobne okruchy dobra
do pewnego stopnia
ciągle uciekam jeszcze
tyle drogi nad powierzchnią czasu
za krótkie życie
nie zdążę na pożegnanie

ciemno


number of comments: 5 | rating: 3 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 15 january 2013

Nieskazitelny

znużenie objęło mnie całą
nie słuchać było by najlepiej
powiedzieć
to zestawić ściany przeciwległe
takie schody i drzwi kamienne
za nimi chowasz siebie ubierasz w pióra
i ślesz pocałunek judasza
wielu było cezarów
lecz popołudnie
ogrzewał tylko jeden ognik
śmieszni dorośli wciąż niedojrzali
niewinni
tylko atom można podzielić
 
lepiej być niekochaną
 
I/2013


number of comments: 5 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 21 october 2012

Gra o siebie

gdy człowiek człowiekowi
wmawia własne winy
wolniej dojrzewa czas
spojrzenia i niecierpliwe gesty ramion
dotykiem sprawiają ból
w moim ogrodzie z upiętą zielenią
szept i milczenie
w przewrotności tchórzliwość i chęć
taki spór o nierealne
potem jak przedtem już minione

wszystko za szkłem

VII/2008


number of comments: 5 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 27 october 2012

Ty złota

kolorowa jak latawce bujasz się uwięziona
nicią babiego lata
delikatnie wprowadzasz w krajobraz
sypiesz słonecznym deszczem liści
darujesz ostatnie owoce lata
mgłą malujesz poranki
mokra pachniesz wilgocią
dotykasz mnie smutkiem

w zamyśleniu
zaczekam na kolejną wiosnę


number of comments: 5 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 12 january 2013

Zdrętwienie


 
w trzepocie ciszy
milczenie ciemniejszą jasnością
zima to nie ogród lipcowy
teraz tuli mnie niepokój całoroczny
jeszcze nietrudno mi bez ciebie
nie umiem też twojej twarzy
szept tylko pamiętam
nie idę mostem a po grzęzawisku
wracam w dzień wczorajszy
w zmierzch przedwczesny
uwięziona w bursztynie piękna
szukam dobrego miejsca

I.2013/TeresaTomys/
 


number of comments: 5 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 3 march 2012

Dobry sen

już mnie mój cień nie przestraszy
jest taki do mnie podobny
odsłonię siebie
na przekór bliznom
silniejsza
w twoich ramionach
z głodem miłości
nie rzucam się w oczy
idę jak ewa
z jabłkiem w dłoni
gotowa by znaleźć się
w polu widzenia


number of comments: 5 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 25 january 2012

Wczoraj i dziś

ci bez adresu mają swój zegar
znowu wracają
do zasypanych śniegiem działek
jeden z nich palił peta
drugi niósł chleb
za nimi dreptał rudy pies
wciąż pada i skrzypi mróz
nie ma komina stara buda
ogniem myśl

"nie skarżyć się na boga"


number of comments: 5 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 13 november 2011

Bez człowieka

 
 
mrużę oczy w geście milczenia
nie witam ciebie lecz żegnam
w okrucieństwie ciszy
czuję ból
kolejny raz zamykam drzwi
chcę uchronić się przed upadkiem w przepaść
by nie zaznać próżni
wołam o miłość
i wchodzę w tłum - nie płaczę
jak inni zasiadam do uczty
smakuję


number of comments: 5 | rating: 3 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 18 december 2011

Zapomniany owoc

 
 
jak w jabłku
we mnie też jest smak
nie pestki – bo w niej gorycz
 
słodyczą chciałam płynąć
sok mieć najsłodszy
dumą czerwieni lśnić
 
kusić lecz nie dojrzewać
wciąż na gałązce trwam
na której kiedyś zakwitł kwiat
 
czekam
 
 


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 21 february 2012

Obok

dość mam wieczorów
z pytaniami bez odpowiedzi
zawrócić czas
bez drogowskazów i mostów
zegar zatrzymać
między wierszami
czarnym niebem a świtem
utrwalić życie
znaleźć sen z tobą
myśli są kolką w boku
bolą
jak wciąż puste miejsce…


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 2 november 2012

Płomyki

Płomyki

jeszcze tlą się niedopalone
te od wczoraj
a chryzantemy nadal złociste piękne
tylko gdzie niegdzie słychać
pojedyncze słowa
niedokończonej rozmowy
cichy śmiech szepty
może nawet prośby o pamięć
nic nie wiem
...
ale pamiętam


XI.2012


number of comments: 4 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 14 january 2013

Dzieło natury

 
mam twarz pięknej kobiety
włosy które wiatr rozwiewa
nie lubię słońca i kapeluszy
tylko deszczu krople są moje
nie pytam co u ciebie
bo i tak nie mogłabym uwierzyć
pewnie śnieg tuli do kamienia
albo rozpływa w dłoni
co się jeszcze zacznie
ziemia obiecana bolesna drwina
kłuje to ostrze milczenia
prawo ciszy
 
I/2013


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 24 march 2012

Zrobię to

 
 
jeszcze wierzę
że nieba dosięgnę
sobą dokonam wpisu
łagodnie bez słów
jakby na przekór
powoli będę nabierać blasku
wolna na wzgórzu wiatr obejmę
żeby mnie tylko nikt
biczem szeptu nie dotknął
bo stanę na przeciw
 
gotowa żeby się bronić
 


number of comments: 4 | rating: 10 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 30 november 2011

Moje

czym one są
myśli wciąż nie poukładane
jak ptaki do gniazd
szukają  drogi
słodkie znowu obiecują
dobrą pogodę
niewypowiedziane są jak
w słońcu uciekający pająk
ich srebrzysta pajęczyna
kusi zaprasza w świat zaczarowany
gdybym tak umiała
ustawić właściwą kolejność…
 
chociaż wiem że
nigdy nie wyprzedzę siebie
toczę swój kamień
wśród myśli które płyną
strużką wyobraźni
 


number of comments: 4 | rating: 3 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 27 february 2012

Natrętna nieobecność

 
 
wiatr co w oczy
oddalam trzepotem rzęs
w swoje codzienne obroty
dzień zapraszam
pod czystym niebem
wciąż krążą nowe godziny
już tyle lat pamiętam
delikatność twoich dłoni
tamte zawilce park
ale milczę
 
strącone gwiazdy stygną


II.2009 
 
 
 


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 17 january 2012

Skuta lodem

biel zimowej pustyni
rozdarta śladami naszych stóp
na drzewach
tylko czarne wrony
płatki śniegu i twoje spojrzenie
są jednakowo zimne
mnie już nie ma




(2007r.)


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 20 january 2012

Wierzę

bez mojego udziału
dzień jest dniem
kiedy czas wykreśli z pamięci
odgłos kroków i twoje słowa

wyprostuję plecy zdejmę maskę
lata zabite zapomnę
poczuję przebudzenie

powoli będę rozpuszczać
instant dobrego – bo przecież było
z gotowym sercem
pójdę w całkiem nowe
……………………….
jeszcze zobaczę błękit


number of comments: 4 | rating: 2 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 17 november 2011

Krańcowo odmienni

 
 
obiecałam ci kiedyś że będę
ale przekroczyłeś granice
nie mam odwrotu
w popłochu cofam się
 
i nieostrożnie depczę cień
naprzeciw twarz kłamcy
twoje uciekające spojrzenie
 
mieć za sobą
uporządkować dni
zapomnieć
 
pozbawiona złudzeń i szans
dotarłam do obojętności
 


number of comments: 4 | rating: 1 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 12 march 2012

Barwy

ogniste krzyk
bladość wirująca
w trudnej podróży życia
łzy ucieczka
anioły potrzebne od zaraz
ból gorączka strach
chorobliwa czerwień
RH O +
kruchość
rurki tlen pragnienie
i walka

musi być dobrze!

III.2012


number of comments: 4 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 6 january 2012

Ptasie mleczko

 
 
za wieczory samotne
lub w pokoju za ścianą
za bałagan w łazience
i za łóżko - takie od wczoraj

za talerzyk zostawiony na stole
i za buty rozrzucone na przejściu
za powrót do papierosów
i za pożyczony samochód

Za to że mówisz tak a się nie zgadzasz
za milczenie i za słowa co bolą
za złość w twoich oczach
i za zamyślenie

Nie przepraszaj
i nie dziękuj mi ptasim mleczkiem
i tak kocham cię synu
czy chcesz tego czy nie chcesz.


number of comments: 4 | rating: 3 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 22 december 2011

Jedyna

 
 
w grudniowe popołudnie
miedzy łzami a nieważną rozmową
przywołałam niezapomniane
jej uśmiech 
struclę z makiem
kompot z suszonych owoców
i anielskie włosy na pachnącej choince
nigdy nie chciała gwiazdkowych podarunków
„twoje zdrowie dziecko”
to mój najlepszy prezent
kochana
czuję że jest obok w kwiatach grudnika
jestem tego pewna
uśmiecha się do mnie ze starej fotografii
i jak zwykle nic nie mówi



.............................
napisany dzisiaj... 


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 30 october 2012

Czas wracać

pośród pięknych sosen
w miękkim mchu
ścielą fioletowe wrzosy
wiatr pastwi się z furią
huczy w starych drzewach
pręży grzbiet tuż pod lnianym niebem
goniąc stada dzikich gołębi
szuka powrotnej drogi
potem zmęczony
układa się do snu
spada w szept paproci

X.2012


number of comments: 4 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 5 february 2012

Pragnąc mniej lub więcej

to obecność wszystkiego co było
zaplątana pamięć
gdyby zobaczyć przyszłość
w niej szare marzenia

przed blaskiem spełnionej
zasłaniam oczy
wsłuchana w samotność
nie słyszę

co mówisz


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 15 january 2012

Nieprawda

 
 
wieczorami siadam w strefie ciszy
i przeglądam
letni zapach twoich dotyków
w dłoniach miałeś tyle pieszczoty
 
w złotych polach kwitnących łąkach
i zacisznych polanach byłeś mój
 
wierzę że to nie sen który
przywraca ciepło twojej skóry
mówiłam
 
zostań na peronie
w przyszłym roku też będzie lato


number of comments: 4 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 16 january 2012

Maki

wysiane przez wiatr
i dzban pusty
po czerwonym winie
cierpkość w środku lata

w ciągłym pragnieniu
staję przed sobą

śpiewam najciszej jak mogę
wypełniona po brzegi wzruszeniem
czekam


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 31 march 2020

teraz

nie porównuj mnie ze słońcem
bo nie wiem
kiedy pogubiłam promienie
blask mój
to tylko wspomnienie dzieciństwa
powracające w strzępach
gasnę wędrując po ujście
szkoda mi lasów i łąk zielonych
pachnących fiołków
ociągam się z odejściem
nie chcę
i ty mnie nie wyręczysz
mogłabym jeszcze jaskółką zakwilić
doprawdy


zostawię tylko niszę śladu


III.2020/T.Tomys


number of comments: 4 | rating: 3 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 20 december 2018

to ten czas

uśmiech nie zauważa
że jest sam
tuż nad nim smutne oczy
łza
więc kłamie kto
zatrzymaj się
słowo rzuć
sercem się podziel
 
XII 2018/T.Tomys


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 16 february 2020

przemijanie



 
przychodzi znienacka
nagle widzisz że jesteś
nie taka jak dawniej
twoje ciało dojrzało
ale jest takie inne
piersi zmieniły kształt
oczywiście na lepszy
za to oczy
chyba gdzieś blask zgubiły
dłonie noszą ślady
zmian starczych
i stopom z haluksami po drodze
dziwnie brakuje talii
tylko włosy
te masz wciąż jednakowo piękne


I.2020/T.Tomys


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 18 june 2018

ta czyni cuda

mgłą przesłonięty horyzont
bryza
pusta wilgotna plaża
wielka woda
nie daje żadnych odgłosów
ucho nie dotknie jej szumu
 
cisza
w trójkątnym kamieniu
zatopione słowa
nie obiecują
nie bolą
już ich nie ma
 
pozorny spokój
i bezpieczna odległość
…………….
VI.2018/T.Tomys


number of comments: 4 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 12 march 2018

Lodowatość ale jakże piękna

przelewa się woda srebrem
zamarzając
pingwinami sięga nieba
srebrne skrzenia sopli
migoczą
chłodem zataczając kręgi

III 2018


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 21 april 2021

lubię ten czas

słońce zgubione w chmurach
nie cieszy oczu
nikną kontury znikają cienie
powraca śnieg,
a przecież wiosna w pełni
tuli krzewy swoim ramieniem
nikną łany zeszłorocznych trzcin
i pewne jest że
jutro fala zieleni wyrośnie
wielkim lasem
tuż przy złotej forsycji

IV.2021/ T.Tomys


number of comments: 4 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 29 april 2023

miłość

przyszła nagle całkiem sama
piękna cicha
zaskoczyła mnie totalnie
przecież na nic nie czekałam
miałam plany by wyruszyć
gdzieś daleko w zieleń lasów
czy w ogrody pełne kwiatów
gdy przyniosłeś piękną różę
zagubiona pomyślałam
czemu dla mnie
nie wierzyłam no i słusznie
bo nad ranem zawstydzona
razem ze snem odpłynęła

IV.2023/T.Tomys/ Eliteraci


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 12 april 2021

siła żalu

łączy mnie z siostrą
świadomość i obrazy
prawdziwe do bólu pleców
znowu
kamienie zaczynają płakać
widzę przez szparę nad maską
brat nasz
nie miłością a jednak do krwi
wobec faktu krzyk i żal
moje cudze losy
dom mój
dobrze by miał drzwi pancerne

IV.2021/T. Tomys


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 16 july 2017

tylko mi pozwól prosisz

zjawiłeś się
nieproszony z naręczem ciepłych słów
drgających sentymentalną nutą
i chcesz podarować miłość
a ja
mam dla ciebie tylko uśmiech
i mój cień
chciałabym powiedzieć

zostań



VII.2017


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 23 september 2015

nasz znak

tak tu lawendowo
powiedziałaś zupełnie bezwiednie
szukając wzrokiem liliowych gałązek
mała wiązka pamiątką letniego spotkania

już zawsze będzie mi bliska
zostanie ze mną na dłużej
czasem zupełnie niespodziewanie
drobna rzecz staje się ważną

 z tego wzgórza już bliżej do nieba
przymykam oczy wchłaniam zapach 
czuje lato wiatr zieleń i przestrzeń
w niej gdzieniegdzie twoje pachnące krzewy

Ix.2015


number of comments: 4 | rating: 8 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 14 october 2015

poprawka

uzbierałam już  tomik słów
które opisują moje życie
i czytam
każdego dnia próbuję
przestawiać strony
omijam te
na których krople łez
tylko
czasem trafiam w miejsce
gdzie słońce razi blaskiem
by uwolnić się
od ciężaru złych wspomnień
najczęściej
włączam niepamięć
potem wyobraźnię
wtedy wszystko brzmi inaczej
moja errata

X.2015


number of comments: 4 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 26 october 2015

kątem oka

zajrzało słońce
przez okno spięte tiulem i żaluzje
prosto na wieko fortepianu
biało złociste z cieniem kwiatów

na górnej klapie
równiutko stoją piękne lale
w złocistych ramkach  zdjęcia bliskich
tuż obok siedzi miś włochaty

dalej konewka cała w bieli
nad nią  namalowany bukiet maków
na ścianie
mały amorek z porcelany

a trochę z boku kapeluszowe pudła
śliczne
jeszcze spojrzenie na dywan w kwiaty
 tylko przez chwilę bo słońce  poszło

X.2015


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 7 may 2015

marina

 

jeszcze teraz
pełna uśpionych żaglówek
pustych masztów
cisza
sen za snem maluje
niedokończone obrazy
dopiero potem
będzie lato
i błękitny wiatr
 
 
II.2015


number of comments: 4 | rating: 8 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 15 june 2015

mamo

lubię wracać na tamto podwórko
chociaż
nie ma już złotej gruszy
ani kręconej studni z daszkiem
za to są dwa piękne ogrody
stary silos jest  gazonem  pełnym kwiatów
nasz strych tętni nowym życiem
wtedy
tylko zapomniany kufer zajmował  mały kącik
fotel o trzech nogach królował w drugim
tyle zmian chociaż w korytarzu
te same poniemieckie kafle
i drzwi niezmienione
wciąż  nasze
szukałam na nich twojego dotyku
 
VI.2015


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 31 may 2013

Zrozumieć celność słowa

nauczyłam się tulić do ciernistych gałęzi
silna w ramionach
zasmakowałam chwili czułych gestów
słów gorzko-słodkich
choć myśl ciasna i cierń w sercu
wracam drogą wybrukowaną złudzeniem
bez wykrzyknika
kruchość tego co w nas taniec na linie
małe olśnienie chwila życie
złapać słońce w czerwieni zachodu
 
 
Te.Tomys


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 6 march 2015

odwiedziny

czasem idę do ciebie
dziwnie tylko wtedy
kiedy mam smutek
 
dużo mówię
w jednostronnej rozmowie
cierpliwie wysłuchujesz
 
dla mnie wciąż jesteś
słyszę każde twoje słowo
ocieram łzy wraca uśmiech
 
zostawiam kwiaty
zapalam mały płomyk
i obiecuję wrócić z radością
 
III.2015


number of comments: 4 | rating: 7 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: książka, może jutro, Czerwona sukienka, tak., znowu, wszyscy, a jeszcze było takie piękne, nadzieja..., kolejna nieprawda, uwierz, niewiadoma, tak, taki czas, odrętwienie, na zielonej łące, powiedziałam sobie, szepczę że tęsknię, kropla, bez nadziei, by w błękit, tak dużo, miłość, ile ich jest, chyba uwierzę, dama, wernisaż i wieczór poezji, w obojętności, portret, białe noce, podaj, wszystko, to nie będzie, dowód, błąd, bezbarwne, smak kawy w chińskiej filiżance, wszak poezją każde słowo, lubię ten czas, po czasach wiatrów i burz, siła żalu, tego lasu nie lubię, a może trzy, za mgłą, lampion nieba, jeszcze lato, tato, z Nim, autostradą do deszczu, czas odbiera mi szansę, nie wstydź się czasu, nie pytam, czerwone, zamykamy drzwi, teraz, tak naprawdę, przemijanie, ktoś się pomylił, popołudnie, pozwól, tyle rąk wciąż woła, słowo jak płomień, wciąż nie pada śnieg, to ten czas, chyba od zawsze, to połowa tęczy, zrób to, już, trudno, już tego nie zmienię, za żywopłotem, ta czyni cuda, dzisiejszy cień, enigma, Lodowatość ale jakże piękna, w szklanym prostokącie, tak mam, nie spłoszyć, wiara, w tym czasie, żniwoczas, ulegnę, czy znajdziesz mnie, czy lubię, tylko mi pozwól prosisz, nie usłyszałam bądź, marzec, przypomnieniem fotografie, platoniczna, zgadną, ciepły grudzień, staruszka, [*], rozsypałam dziś wspomnienia, radość/Kamilkowi/, tego lata, w podróży, w mojej pamięci, w cierpieniu, tęsknota byłaby mniejsza, jakby na przekrój, bez zdumienia, kredyt zaufania, chociaż nie pachną, i oddam żebro swoje, tylko przed siebie, nierówność, w zieleni, strata, czy to przedsionek raju, skąd o tym wiedzą, dlatego, absurd, zimowy spacer, do celu, taki powrót buduje, czuję to, pamięć jest w nas(Justynie), ostatni już raz, rzeczywista, spotkanie, wyciszenie, czas oczekiwany, kątem oka, ab ovo, jaka będzie, poprawka, leśne dary, nasz znak, koncert na dwoje skrzypiec, przemijanie, niespodziewanie, z innej planety, moja ukochana połczyńska szwajcario, mamo, jej zapach, marzę, wiersz, marina, tu w rydzynie, szarość, dziwny, odwiedziny, ta muzyka, przystań, czarnoksiężnik poezji, anioły, PRZYJACIELOWI..., zimowa zieleń, wczoraj i dziś, biel,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1