26 october 2013
Bez powrotu
dzień taki naprężony słońcem
złotem liści brzóz i dębów
pośród mogił przysiadła jesień
w płonących zniczy migotliwym blasku
echem zdaje się słyszeć rozmowy
kroki tych co odeszli
i prośby o pamięć
śmierć inna forma trwania
tylko oddechem rozdzieliła
świat żywych i umarłych
na krawędzi zmysłów
bliska łkania
wracam w wyobraźnię
w cień spokoju
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
13 may 2025
Eva T.
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek
9 may 2025
wiesiek