26 october 2013
Bez powrotu
dzień taki naprężony słońcem
złotem liści brzóz i dębów
pośród mogił przysiadła jesień
w płonących zniczy migotliwym blasku
echem zdaje się słyszeć rozmowy
kroki tych co odeszli
i prośby o pamięć
śmierć inna forma trwania
tylko oddechem rozdzieliła
świat żywych i umarłych
na krawędzi zmysłów
bliska łkania
wracam w wyobraźnię
w cień spokoju
10 february 2025
wiesiek
10 february 2025
Jaga
10 february 2025
absynt
10 february 2025
absynt
10 february 2025
Jaga
10 february 2025
ajw
10 february 2025
ajw
10 february 2025
ajw
9 february 2025
wiesiek
9 february 2025
ajw