13 listopada 2013

Aniela

pomiędzy ścianami podpartymi makulaturą
z głosami w uszach ciężkimi od natręctw
żyła by jak pustelnica
gdyby nie Aniela uszyta z gałganów na pociechę
i podobieństwo córekmatek.
 
lalcez oczami Sophii Loren wyrżniętymi z gazety
dokleiła łzę Pierrota
gdy stała się powodem zmartwień
niepłaczjużbozwariuję    
powtarzała kołysząc wózek
odziedziczony po sobie
tak stareńki że koła toczyła rdza
 
kiedyś
szmacianą imienniczkę wrzuciła do skrzynki na listy
i rozpłynęła się pod maską auta
w pułapce latarń
niczym zjawa


liczba komentarzy: 55 | punkty: 35 |  więcej 

doremi,  

Małgosia, bardzo ładny przekaz, o starości, dziwactwach. Lalka uczestniczką życia, atrapą dziecka, wielkie przywiązanie i tragedia... :))

zgłoś |

xyz,  

piękny wiersz, budujący napięcie, zakończenie równie piękne, co tragiczne, wzrusza, a to dobrze , pozdrawiam serdecznie i pospiesznie ,Gosiu

zgłoś |

Jerzy Woliński,  

ileż smutku w tej samotności życia :)

zgłoś |

Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,  

To była moja sąsiadka. Obdarowywała mnie spódnicami długimi do kostki, takimi co dzieci-kwiaty nosiły w latach 70, bo jej często jedzenie nosiłam, więc pewnie chciała się biedulka odwdzięczyć. Smutne to wszystko było...

zgłoś |

doremi,  

smutne, ale w pewnym sensie barwne... :))

zgłoś |

Bazyliszek,  

juz prawie wsio powiedziano, wiec tylko powtorze...pieknie:))))))

zgłoś |

Damian Paradoks,  

smutek dominuje ... wszędzie :(

zgłoś |

Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,  

Wesoło to coś ostatnio w tej mojej kamienicy nie jest:( a na duszy też ciężko, trudno więc o zabawne teksty:(

zgłoś |

Leszek Lisiecki,  

opowiadasz o kimś kto tak blisko a jednak obok - to cenne - nie każdy zauważa takie niuanse dalekich a bliskich - obudziłaś refleksje... Mam tylko taką uwagę hm... warsztatową jakby. Czy konieczne są te inwersje w drugiej zwrotce: "gdy córą zmartwień się stała" i "tak stareńki, że koła rdza toczyła". To drugie brzmi znośnie ale w pierwszym przypadku może lepiej "gdy stała się córą zmartwień". To tylko sugestia bez ingerencji w tekst i przekaz :)) Pozdrawiam z uśmiechem i... zadumą :))

zgłoś |

Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,  

Dzięki Leszku za uwagę, masz racje poprawię:) chyba brzmi lepiej

zgłoś |

Leszek Lisiecki,  

wiesz - ja tylko tak... :)))

zgłoś |

Veronica chamaedrys L,  

...…usiadłam i czytam, tym razem głośno…, wsłuchuję się w Twoje słowa, brzmią tak jak jakaś znana mi melodia…przesuwają się obrazy z przeszłości…ruch uliczny…siedzę , gdzieś na ławce i przyglądam się przechodniom…najpierw Aniela, pchająca przed sobą wózek w jakimś dziwnym tańcu „kołysząc …/ odziedziczony po sobie / tak stareńki, że koła rdza toczyła/”, zaraz potem Tekla przytulająca zawiniątko do piersi, jest też i Leokadia ze zdjęciem swego nieżyjącego dziecka, uniesionym wysoko w dłoniach…i Janusz pędzący z kosą na ramieniu na swym składamy rowerze, by bronić swojej zagrody przed złodziejami…coraz więcej ludzi…nikt niczemu się nie dziwi…wszyscy zamyśleni i zabiegani, potrącają się wzajemnie…widzę Ciebie, Małgoś w kwiaciastej długiej po kostki spódnicy…siedzisz na ławce tuż obok…uśmiechasz się do Anieli, a potem do mnie…macham do Ciebie…spieszę się, chcę jak najszybciej podejść do Ciebie…”czas przynagla by wyrazić uczucia/wszystkie emocje i niedopowiedzenia”…słyszę Zaz…ona wszystko Tobie wyśpiewa…ja niestety nie potrafię tak pięknie…proszę oto „przesyłka do lepszego świata”…http://www.youtube.com/watch?v=RUmOeNdLqjI

zgłoś |

Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,  

Dzięki Veroniś za przesyłkę do lepszego świata i za dobrze rozpoczęty dzień:)

zgłoś |

Veronica chamaedrys L,  

...wpadłam tylko na chwilkę...uścisnąć Cię i za wiersz i za...za to, że jesteś, Małgoś...:)))

zgłoś |

Hania,  

Aniela...takie piękne imię :)

zgłoś |

mua,  

a ja to tylko paluch w górę i może nad slowem " lalce" bym sie zastanowil = czy nie wywalić . Powyżej i tak widać o co kaman ;))

zgłoś |

Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,  

Ona cała była piękna w swym własnym świecie zatrzaśnięta:)

zgłoś |

Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,  

Dzięki za uwagę mua, zastanowię się, bo chyba rzeczywiście za dużo o tę lalę

zgłoś |

mua,  

a jak zechcesz ;)) napisałem, że do zastanowienia ...czasem jak sie przeczyta później ,później = to wiele by sie zmieniło, choć czasem zapewne nie warto = Twój wybór ;)))

zgłoś |

mua,  

i pięknie - jesteś ...zastanawiająca ;)))))

zgłoś |

ApisTaur,  

nie mam co wrzucić do skrzynki na listy //

zgłoś |

Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,  

Czarujesz Apisku, ale wyobraź sobie, że ja naprawdę nie mam co wrzucić do tej skrzynki na listy i o tym samym myślałam.

zgłoś |

Teresa,  

Gdy ktoś zachowuje się nieracjonalnie, w najlepszym przypadku uśmiechamy się, w gorszym , drwimy. A może by tak porozmawiać, zrozumieć póki czas? Utwór zmusza do zastanowienia nad własnym postępowaniem.

zgłoś |

Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,  

Teresko wybacz, ale ja do tej pory nie wiem, co w dzisiejszym świecie tak naprawdę znaczy zachowanie irracjonalne, co jest normą, a co nią nie jest i gdzie są granice tego wszystkiego. Nie wiem dlaczego wciąż szufladkuje się ludzi i czemu to ma służyć? Niby lepiej pomaga widzieć te sprawy czytanie Kazimierza Dąbrowskiego, czy książek z biblioteki Santorskiego, ale pytań i tak przybywa. Wbrew pozorom to są bardzo trudne sprawy. Owszem rozmowa może pomóc, ale też może zaszkodzić, jeśli jest nieumiejętnie prowadzona. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny.

zgłoś |

issa,  

"Ktoś przytaczał opinię / z jakiejś książki francuskiej, / że umarli stają się rasą wymierającą, / wyizolowaną, zapomnianą, / milczącą, odchodzącą; / Jako coś nietrwałego, skazanego na zniszczenie, / na oddalenie, na zatracenie; / [...]/ Jakże to jest prawdziwe i jakie agonalne / tak być zgubionym, tak być straconym; / W tym, co się wyróżniało, adorowało, ceniło, wielbiło, / a więc w cechach duchowych, indywidualnych, jedynych, / niezastąpionych, wspaniałych, niezatraconych; / W mądrości, we wdzięku głosu, / w spojrzeniu, w serca drżeniu, w wyrazie twarzy; [...]". Kazimierz Dąbrowski, Ktoś przytaczał opinię]

zgłoś |

Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,  

Agnieszko z Doliny Issy - piękny fragment. Przyczłapię później, bo dziś jestem okropnie zaganiana.

zgłoś |

Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,  

Agnieszko z doliny Issy pamiętam jak kiedyś Poświatowska pisała w Opowieści dla przyjaciela , że ludzie szybciej zapominają o zmarłych niż grzebią ich ciała w ziemi...i często tak jest, choć trudno w to uwierzyć. To tak jakby bez ciała nie było człowieka. A ciało przecież jest tylko nośnikiem duszy. Opuszczając je opuszamy często jedynie skorupę w dodatku schorowaną, zużytą i abstrahując od tego co się z nami dalej stanie lub nie stanie na Ziemi żyjemy tak długo, jak żyje pamięć po nas. Moja przed laty zmarła prababcia jest dla mnie przecież wciąż żywa. Niedogodnością jest tylko to, że nie mogę sobie z nią porozmawiać.

zgłoś |

Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,  

Zastanawiam się teraz tylko po co ja to mówię czy piszę, skoro Ty i tak to wiesz:) Zdaje mi się, że nie dowiesz się ode mnie w tej sprawie niczego czego sama nie wiesz, za to ja od Ciebie czerpię sporo, więc dziękuję Ci, że czasem mnie odwiedzisz:)

zgłoś |

issa,  

sama nie wiem ;)

zgłoś |

issa,  

:) a wiesz, przypomniało mi się teraz, jak czytałam "Smutek" C.S. Lewisa. Tytuł oryginału, co może być jednak ważne bardziej, niźli tłumacz przewidział i wybrał, brzmi "A Grief Observed". Napisany po śmierci żony dziennik konsolacji. On jest wprawdzie również powrotną podróżą wyznawcy-chrześcijanina do Boga, ale myślę, że bez przeszkód można widzieć ten spis powrotów jako drogę do metafizyki w ogóle, zarys matryc i map do domu. Moment. Znajdę na półkach, heh

zgłoś |

issa,  

"Nie znam żadnej dobrej fotografii H. [Helen Joy Gresham, nee Davidman; żona Lewisa jest nazywana w książce inicjałem] i nawet w wyobraźni nie potrafię wywołać dokładnie jej twarzy. A jakaś obca twarz, widziana dziś rano w tłumie, może pojawić mi się jak żywa przed oczyma, gdy będę zasypiał wieczorem. Wyjaśnienie jest niewątpliwie dość proste. Oglądaliśmy twarze tych, których znamy doskonale, w tak rozmaity sposób, z tak różnych stron, w tak odmiennym świetle, z tak różnym wyrazem - w chwili przebudzenia, snu, śmiechu, płaczu, jedzenia, rozmowy, zadumy, że wszystkie te wrażenia cisną nam się równocześnie na pamięć i zacierają nawzajem. Ale jej głos jest nadal żywy. Głos zapamiętany, który każdej chwili może sprawić, że rozpłaczę się jak dziecko".

zgłoś |

issa,  

I jeszcze z innej strony książki: "Bo jak się przekonałem, dogłębny smutek nie łączy nas z umarłymi, lecz rozdziela. Staje się to dla mnie coraz bardziej jasne. Właśnie wtedy, gdy najmniej się smucę, na przykład wchodząc rano do wanny, H. staje mi w myśli jak najbardziej rzeczywista - i odmienna. Nie jak w najgorszych dla mnie momentach, w jakimś skrócie perspektywicznym, upatetyczniona i namaszczona przez moje cierpienia, ale taka, jaka jest naprawdę. To dobre i krzepiące uczucie".

zgłoś |

issa,  

[C. S. Lewis, Smutek, przeł. J. Olędzka, 2009]

zgłoś |

Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,  

Agnieszko z doliny Issy, akurat byłam u Ciebie pod Darka "Żurawiami" z Twoim głosem:) Fakt najbardziej zapamiętuję głosy i zapachy. Z dzieciństwa utrwaliłam głównie aromat macy, którą przyrządzała prababcia w węglowym piecu, jej głos i ten ogrodnika Antoniego, który przychodził w odwiedziny. Zapach pieczonych jabłek i lemoniady w butelkach. Pamiętam o czym mówili, ale nie bardzo jak wyglądał. Nie zapamiętałam rysów twarzy. Jedynie spracowanie dłonie. Dzięki za fragment "Smutku".

zgłoś |

issa,  

Nie wiem, czy wiesz, jak plastyczne są obrazy, jakie wywołujesz z niewidzialności.

zgłoś |

issa,  

najbardziej zapamiętuję głosy i zapachy / aromat macy, którą przyrządzała prababcia w węglowym piecu, / jej głos i ten ogrodnika Antoniego, / który przychodził w odwiedziny. zapach pieczonych jabłek i lemoniady w butelkach / nie zapamiętałam rysów twarzy / jedynie spracowanie dłonie

zgłoś |

jeśli tylko,  

przemawiający portret..

zgłoś |

Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,  

Jeślinko i Duszku dzięki za odwiedziny:)

zgłoś |

ratienka,  

Świetnie Małgosiu, dobrze, że jesteś. :)

zgłoś |

Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,  

Czy ja jestem, czy mnie nie ma ...to niewiele się tu zmienia:), Cieszę się Ratienko jednak, że za mną tęskniłaś:) bo ja za Tobą i Twoim ciepełkiem zawsze:)

zgłoś |

Jaro,  

niesamowity :)

zgłoś |

Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,  

Niesamowici są ludzie, których próbuje się zamknąć tylko w kilku wersach:) Dzięki za odwiedziny Jaro:)

zgłoś |

Teresa Tomys,  

super, tylko "żyłaby" to: żyła by, ale widzę, że dalej też podobnie. A więc jest OK. Podoba się bardzo. :)

zgłoś |

Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,  

Same błędy naprodukowałam. Zresztą jak zwykle:)

zgłoś |

Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,  

Krótkodystansowiec Teresko, na długich zbytnio się męczę:)

zgłoś |




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1