5 maja 2014
Okruchy przeszłości
powiadano że jest szary w środku
został po nim stary rower
kupiony na wyprzedaży
lampa Aladyna
i kozaki spijające podwórkowe kałuże
kiedy przemierzał chodnik
mówiono Dandys idzie
z czasem opuściło go szczęście
choć pasjans zawsze wychodził
żona wymknęła się z linoskoczkiem
monotonię zmieniając w cyrk
do miłości potrzebował tylko łóżka
a ona chciała wierszy o księżycu
koń z którym chadzał na piwo
zdechł od zwykłej wody
jakby diabeł w niej trującym ogonem zamieszał
marniejąc w samotności
przyklejał oczy do okna
a gdy miasteczko gasło jak świeczka
zapadając się w sobie kawałek po kawałku
z gwiazd tworzył potomka
nazywając go marsowym chłopcem
zanim życie uszło
pogłaskał wklęsłość na klatce
wyżłobionej przez żal
12 maja 2025
wolnyduch
12 maja 2025
wiesiek
12 maja 2025
sam53
11 maja 2025
Yaro
11 maja 2025
wiesiek
11 maja 2025
Marcin Olszewski
11 maja 2025
Marek Jastrząb
11 maja 2025
violetta
10 maja 2025
dobrosław77
10 maja 2025
sam53