5 listopada 2021
5 listopada 2021, piątek ( Halszka emeritus )
Poświatowska nie żyła na tyle długo, by opowiedzieć, jak się kocha starością, gdy sukienki i fryzury nie są drugą skórą, a gorsetem, jak fular. W torebce szminka zagubiła się pod pigułkami, a boso, ale w ostrogach, z ostrogą nie brzmi już zawadiacko. Przestajemy mówić o zanurzaniu się w pramatce ziemi, bo witalność, a tak, to milej ze słoneczka, nawet gdy na ławce. Coraz bardziej odczuwamy dzisiaj, że dzisiaj, przecież tylko dzisiaj w każdym sensie. Lecz niezmiennie jako podejrzani o miłość zostajemy skazani na tęsknotę, bo jako proces sprawiedliwie dostępny każdemu.
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53
24 listopada 2024
Anioł stróż (Budda)Belamonte/Senograsta
24 listopada 2024
Po ludzkuMarek Gajowniczek