30 września 2014
a może by tak
brzegiem morza bez końca
wędrówką nazwaną życiem
aż do zachodu słońca
we dwoje pod jednym okryciem
za dłonie boso po piasku
ufnością wiernością na fali
nie wypatrując poklasku
ten spacer miłością ocalić
mew kilka nakarmić po drodze
również nie byłoby źle
ślad w ślad noga przy nodze
...
bez ciebie nie ma mnie
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53