30 września 2014
Aberracja światła
„Lawina bieg do tego zmienia
Po jakich toczy się kamieniach”
Czesław Miłosz
Prawo lawiny pewnego dnia wyrazi się
w zbiorowym szaleństwie
niepojętym dla stojących poza obrębem elipsy
i nie poddanych centralnym zarazkom
na pasku gradientu
Statek głupców popłynie zakolem rzeki
do wyimaginowanej Narragonii
sięgającej czasów średniowiecznych
Załoga widzi wokół siebie „mętny nurt”
cierpi na "syndrom oblężonej twierdzy”
a przecież to własne jej ścieki
o gnilnym zapachu
Dla poprawy humoru napić się Grogu
i zjeść mięso w piątek
Ksiądz da dyspensę za zakupy
na Sikorniku dla klientów sklepu firmy
Marciniszyn
Tak to rosną wirydarze a w nich fiołki
goździki lilie róże niemal swobodnie żyją
zające króliki sarny smukłe daniele
rodzi się pomysł
na dobry biznes z siedmiu grzechów
głównych
Nic się nie wydarzy spektakularnego
o dużym ciężarze gatunkowym
wystarczy trzepot skrzydeł
przelatującego ptaka odgłosy zwierząt
dźwięk rogu alpejskiego
Czasami jeden kamień dosyć
aby zainicjować lawinę malutkim jego
szmerem
Spływ zakolem rzeki podróż przez czas
fioletowo-zieloną otoczkę
wyznaczoną paralaksą gwiazd
w migoczącym świetle źrenicy
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi