6 maja 2012
niewidzialni
niewidzialną dłonią uchwycić
jedną z czystych łez
zanim roztrzaska się na podłodze
brudnej od grzesznych stóp
nie słychać już anielskich pieśni
tup tup...
biegnie stado zabłąkanych dusz
przeźroczyste oczy widzą jak uderza w pierś
lodowatym słowem
bunt!
ta droga sama mnie porwała
nie ja!
ja tylko idę idę
choć zemną do ogrodu
tam słońce na wiolonczeli gra
tup tup...
on już tu jest...
12 lipca 2025
wiesiek
12 lipca 2025
wiesiek
12 lipca 2025
violetta
12 lipca 2025
dobrosław77
11 lipca 2025
Arsis
10 lipca 2025
wiesiek
10 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
9 lipca 2025
Toya
9 lipca 2025
wiesiek
9 lipca 2025
Yaro