11 listopada 2012
Ciche dni
Wrzasków było co niemiara,
po nich przyszły ciche dni.
Pies pod siebie zwinął ogon,
a kot ukrył się i śpi.
Zeby chociaż było o co?
Zapodziałem jedną z dób.
W pubie z kumplem się zaczęło
toastami: "no to siup!".
Rano imię pomyliła,
więc jak wierzyć tu małżonce,
choć nazywam się Polikarp,
ona do mnie: "ty Alfonsie"!
29 czerwca 2025
wiesiek
28 czerwca 2025
sam53
28 czerwca 2025
Arsis
28 czerwca 2025
violetta
28 czerwca 2025
dobrosław77
28 czerwca 2025
Istar
27 czerwca 2025
Yaro
27 czerwca 2025
Jaga
26 czerwca 2025
Yaro
26 czerwca 2025
Yaro