5 listopada 2012
Swojskie klimaty
Na wyspie morza ignorancji
odkryłem jakby szczerość świtu,
pojąłem wreszcie jak pasożyt
wgryza się w tkanki dobrobytu.
Ośmieszać, opluć i wykluczać,
ogłupiać względnie trzeźwe głowy,
każdy kto funkcją innych przerósł,
zawsze jest chętny i gotowy.
Tępej większości, tej posłusznej,
wystarczy bajka, że w zaświatach
gruszki na wierzbie otrzymają,
to brat poważy się na brata.
1 kwietnia 2025
sam53
1 kwietnia 2025
Eva T.
1 kwietnia 2025
wiesiek
1 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
1 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
1 kwietnia 2025
ajw
1 kwietnia 2025
ajw
1 kwietnia 2025
ajw
1 kwietnia 2025
Yaro
1 kwietnia 2025
absynt