Poetry

JaGa
PROFILE About me Friends (2) Poetry (77) Photography (5)


11 november 2012

Ciche dni

Wrzasków było co niemiara,
po nich przyszły ciche dni.
Pies pod siebie zwinął ogon,
a kot ukrył się i śpi.

Zeby chociaż było o co?
Zapodziałem jedną z dób.
W pubie z kumplem się zaczęło
toastami: "no to siup!".

Rano imię pomyliła,
więc jak wierzyć tu małżonce,
choć nazywam się Polikarp,
ona do mnie: "ty Alfonsie"!


number of comments: 6 | rating: 11 |  more 

Ferdynand Głodzik,  

Alfons też ładne imię. tradycyjne :)

report |

Hania,  

ojej...ale wesołe...:)

report |

Miladora,  

Zabawne, JaGo. :))) A co byś powiedział na zamianę "swej" przy małżonce, bo to zbędne i dość niewdzięczne dopowiedzenie? ;) Proponuję ten wers w tej postaci - "więc jak wierzyć tu małżonce". ;) Targujemy? :)))

report |

Miladora,  

No, wytargowałam. :)))

report |

zuzanna809,  

nigdy więcej nie gub dób!:)))

report |

JaGa,  

Może na grzech jeszcze się skuszę, przecież z czegoś spowiadać się muszę. Na emeryturze wnukom się pochwalę, co dziadek mógł i jaki miał talent.

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1