10 march 2013
Przerysowana chwila
ulotna nie chce stać się przyziemna
składa bukiety przydrożna wena
na przekór słotom ze zwiędłych liści
te ciepłokrwiste z prośbą by ziścić
własne marzenia soczyściej splatać
żeby powstała z jarzębin chata
a z tych zamglonych odcinać końce
i niech polecą za złotym słońcem
perły płynące w pajęczej sieci
wrzosy przebłyskiem jesiennie kwiecić
i w świergot ptaków ubierać magię
zanim utonie w codziennym bagnie
6 april 2025
marka
6 april 2025
marka
6 april 2025
marka
6 april 2025
marka
6 april 2025
marka
6 april 2025
wiesiek
6 april 2025
Komisarz
5 april 2025
ajw
4 april 2025
Komisarz
4 april 2025
wiesiek