30 june 2013
Magnolia
rosła w milczeniu biała trochę w fioletach
uśmiech z ogrodu zwiewna niczym kobieta
szybko rozkwitła jeszcze nie mając liści
jak miękki dotyk nocą chciała się przyśnić
przyjemnie chłodna wślizgując się w pościele
poranne światło ubrać we wczesną zieleń
wyszła światłocieniem w słoneczne aleje
zamknięta w kroplach rosy ciągle pięknieje
to wszystko pewnie bajka i ciasto z rodzynkami
by smutki wyszły z głowy by zmysły czymś omamić
lecz kiedy wyobraźnia ucieknie na manowce
to może też to ujrzysz i nazwiesz się wędrowcem
1 june 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
9 may 2025
wiesiek
6 may 2025
Eva T.
3 may 2025
marka
3 may 2025
marka
3 may 2025
marka
3 may 2025
marka
3 may 2025
marka