17 september 2013
Mewa
- Dzień jak co dzień - mówię sobie,
gdy otwieram rano oczy.
Sen był ciemny, tak jak w grobie.
pustka, nicość, brak uroczysk.
- Nic to - mówię sam do siebie;
- jeszcze wróci, będę marzył.
Będę śnił o białej mewie,
o wieczorach, ciepłej plaży.
- Takie proste sny są lepsze,
nie sprowadzą niepokoju,
a złe myśli na zawietrznej,
pozostawią wśród pozorów.
Mewa wejdzie pod pierzynę
i zobaczy, gdzie to „kroczę”.
Wtedy spiszę ciepłym rymem,
już kolejne, z lekkich zboczeń.
29 october 2025
wiesiek
28 october 2025
wiesiek
27 october 2025
wiesiek
26 october 2025
wiesiek
25 october 2025
wiesiek
24 october 2025
ajw
24 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
22 october 2025
ajw