1 october 2021
Widma
Przedzieram się przez kurz i pajęczyny, pisząc palcem po wytartych okładkach starych ksiąg, popękanych
ścianach…
Układam słowa, poplątane zdania…
Atakuje mnie zewsząd promieniowanie kosmosu… ― gorączkowy szum…
Rozpędzone cząsteczki bombardują membrany pulsujących uszu…
… wwiercają się do mózgu, wypalając dziury w labiryntach mrocznych korytarzy…
Niszczą strukturę
DNA
― rozpadającego się monstrum…
W kawałku rozbitego lustra
― jedyne oko straszliwie zdeformowanej twarzy…
Chrapliwy jęk ―
miesza się
― z warkotem…
Spomiędzy krzywych, popsutych,
olbrzymich zębów
― cieknie cuchnąca ślina…
Coś, jakby płacz,
przenika
martwe
przedmioty…
Z zakamarków nocy
wychodzą widma…
Przechodzą obojętnie
wśród mgielnych oparów…
… nie dotykają ziemi, nie patrzą…
(Włodzimierz Zastawniak, 2021-10-01)
***
https://www.youtube.com/watch?v=y31aoMhoDeQ
21 april 2025
wiesiek
20 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
18 april 2025
wiesiek
17 april 2025
Eva T.
17 april 2025
wiesiek
16 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw