7 czerwca 2011
Tata
Pierwszy krzyk jej, drugi jego
Ostatni trzeci - mój - tam głęboko w środku
Tylko ja o nim wiem.
Pierwszy wcale nie najważniejszy
Przed nim ten najważniejszy - jej
Chociaż nienaturalny - nie mniej bolesny dla niej.
Sfora papierowych męczenników w wyścigu duchowych sierot.
Wygrywają wszyscy.
Wezbrana woda musi przerwac tamę,
A słona powódź zalac usta
Tak spragnione twoich - spękanych grymasem.
To już,
Początek długiej drogi, bez przystanków,
Koniec spaceru we dwoje,
Kocham was wszystkich - narazie troje.
17 września 2025
absynt
17 września 2025
wiesiek
17 września 2025
ais
17 września 2025
Sztelak Marcin
17 września 2025
normalny1989
17 września 2025
smokjerzy
16 września 2025
wiesiek
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt