13 june 2011
Przestrzeń
Pusty korytarz i nieme echo
wciąż czekam
kiedy przetniesz mi drogę
jak to bywało gdyś żył
Prawdziwe świadectwo Twej wiary
to Ty sam
a raczej Twój duch
Z kulami u nóg i sztyletem w boku
Żałuję, tęsknie i czuję ból
lecz pomóc nie mogłem
nie chciałem ? Ty nie chciałeś !
W potoku wylanych słów zabrakło tych najważniejszych
I w porę wypowiedzianych
Nie okryję Cię płaszczem gdy pada deszcz
nie pomogę Ci w niczym
W czym czułbym się spełnionym
I choć śmierci pragnąłeś
teraz zrozumiałem - kłamałeś
ty jej po prostu się bałeś
Czas leczy rany a wspomnienia je rozdrapują
miłość do Ciebie działa jak sól
Tyle wspólnych poranków i wieczorów
Tyle ścieżek w łące wydeptanych
Tyle rocznic i okazji by świętować
A dalej nie ma nic.
29 september 2025
absynt
28 september 2025
Jaga
28 september 2025
absynt
26 september 2025
wiesiek
26 september 2025
wiesiek
24 september 2025
wiesiek
24 september 2025
absynt
23 september 2025
Jaga
19 september 2025
absynt
19 september 2025
ajw