Teresa Tomys | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (37) Forum (2) Książki (4) Poezja (418) Proza (1) Fotografia (134) Grafika (390) |
Teresa Tomys, 13 lutego 2013
jestem jeszcze
chociaż dogania mnie jesień
powoli srebrzeję jak sosna
a jeszcze zatańczyłabym z wiatrem
jednak za cenę
powrotu do młodości
nie poszłabym tą samą drogą
jestem jak karnawał
czuję że nadchodzą ostatki
może tylko…
jeszcze jeden taniec
zanim włosy jak w popielec się zmienią.
Teresa Tomys, 27 stycznia 2013
poboczem przez zimę
cicho szedł
zanim rozłożył skrzydła
zobaczył serce z lodu
biały na białym
spadł
anioły wzbudzają litość
w przyszłość dotrzeć
by uprościć tęsknotę
milczą
.....
martwe niekochane posągi
I/2013
Teresa Tomys, 17 stycznia 2016
przeglądam strony
osiemdziesiąt dziewięć wierszy
myślę trudne
ale zaciekawiły i pociągają
zauważyłam że wrażliwy
mijam aleje i ławki w śniegu
czytam
i mona lisa zachwyca jego opisem
widzę to samo
jego
mój ojciec zwany sinbadem
w obłokach dymu
jakby moim wciąż daleki
dusza cogito wreszcie wraca
nie wita jej ale spogląda
wychodzę z parku
I.2016
Teresa Tomys, 25 stycznia 2014
wyjątkowo zimno
słońce w lodowych lustrach
mróz tłumi oddech
w niepokoju
ludzie i ptaki
tylko we mnie jest ciepło
w żyłach płynie valium
milczę nauczona pokory
odejść w ciszy czy z muzyką
zostać
powiedz
I.2013
Teresa Tomys, 27 grudnia 2013
z babcią łączyła mnie tylko
jej aksamitna spódnica
przysłana przez ciocię
długa i duża
ciężka od kurzu dziesięcioleci
ale
wystarczyła na wymarzoną sukienkę
było z czego wycinać
kiedy
dopięłam do niej
gipiurowe mankiety i kołnierzyk
nabrała lekkości
budziła podziw
odnalazłam w niej
zapach pokoju mamy
XII.2013
Teresa Tomys, 4 listopada 2013
spójrz wciąż je mam
pamiętasz
mówiłeś tak pięknie
tylko ty bereniko
tuląc misternie wiązałeś na szyi
chciałeś by były orient of pearl
jak wtedy moje oczy
długo były ozdobą
podkreślały urok
lekkie białe perły
teraz okaleczone
są mi pętlą
od dawna próbuję rozsupłać
splatając siwe już włosy
XI.2013
/wersja poprawiona/
Teresa Tomys, 22 lutego 2014
to we mnie
nie pukaj nie usłyszę
daleko za miastem w samo południe
przysiadłam na brzegu wiosny
ona uważnie mnie słucha
i to złociste słońce
czasem kłuje mnie w boku
puls ściga się z wiatrem
boli
ale milczę
II.2014
(ciut poprawiłam)
Teresa Tomys, 20 czerwca 2013
chociaż bledną kolory słów
drgają zerwane struny
czas pomieszanych prawd
rozpylam w złoty piasek
idź już
by dotrzeć na zielone wzgórze
odtrącam wyciągnięte ramiona
zdrada splecionych rąk
zostawia tylko ukryte przejście
pamięć
Teresa Tomys, 1 lipca 2013
o nic już nie poproszę
ugłaskać mnie też nic nie może
odchodzę
w sobie zostawiam hałas
tobie posyłam ciszę
i cień mój - taki portret dla ciebie
Teresa Tomys, 6 stycznia 2013
ogarnęło mnie szaleństwo
namalować damy w kapeluszach
te ze starych fotografii
w twarzach ująć grację piękno
i spojrzenia przysłonięte tiulem
a nad rondem wstążki kwiaty
jak budowle w zaczarowanych ogrodach
z pędzlem w dłoni stoję niema
pozbawiona wyobraźni
myślę
czemu tutaj ptasie pióra takie martwe
może zepnę złotą broszką
ten kapeluszowy poemat
w martwej sepii
bo to teraz taki modne
I.2013
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek